pleśń i czarne przekwity na płycie OSB

[tomasotom]

Witam,

Przed zimą zdążyłem zrobić tynki, wylewki wszystko zostało zamknięte i ocieplone.
W połowie zimy zauważyłem że na płycie OSB którą pokryty jest dach ( płyta OSB , membrana , blacha) pojawiła się pleśń, grzyb.
Oczywiście przeszukałem internety i wszyscy piszą wietrzyć , więc zacząłem wietrzyć ale na moje oko rezultatów nie widać.

Jak z tym walczyć , poczekać jeszcze aż się bardziej ociepli , osuszy i pryskać czymś ?

W załączniku jak to wygląda

Help

Pozdrawiam
Tomek

[kuusamo]

A co to za płyty? Jakieś markowe? Na pierwszym zdjęciu (w górnym jego fragmencie) wygląda jakby pleśń drugiej płyty w ogóle nie ruszyła.

[tomasotom]

Kronopol

Tak są miejsca gdzie nic nie jest ruszone np od strony południowej jest jakieś 50% mniej niż z drugie gdzie słońce nie dochodzi

[Andrzej Wilhelmi]

To normalne zjawisko jak nie ma wentylacji. Wietrzenie usunie nadmiar pary wodnej zatrzyma proces rozwoju pleśni lecz jej nie usunie. Jak wszytko wyschnie należy usunąć wyschniętą pleśń np. szorstką szczotką (plamy i wżery pozostaną) i przemalować impregnatem do drewna opartym na związkach miedzi np. Kuprafungiem. Jak najszybciej wykonać wylot w kalenicy wycinając płyty po 5 cm na stronę i udrożnić wlot powietrza przy okapie. Pozdrawiam.

[tomasotom]

Panie Andrzeju dziękuje za poradę
Mam pytanie po co mam robić wylot w kalenicy i wycinać przy okapie?
Po uporaniu się z grzybem ( już wygląda znacznie lepiej ) chce płożyć pianę 25 cm . W takim przypadku wszystkie te zabiegi będą zbędne.

Pozdrawiam
Tomek

[Andrzej Wilhelmi]

... chce płożyć pianę 25 cm . W takim przypadku wszystkie te zabiegi będą zbędne.

Nie będą. Nie powinno się natryskiwać piany bezpośrednio na deski czy płytę OSB. Należy zamontować folię wysokoparoprzepuszczalną osuniętą o 2~3 cm od OSB i dopiero na nią stosować natrysk. Pozdrawiam.

[Tomek W]

A mamy pewność, że spienianie piany czyli mieszaniny polioli (składnik A) i polimerycznego dwuizocyjanianu dwufenylometanu (składnik B) nie zmieni paroprzepuczalności folii ?

[Andrzej Wilhelmi]

Jeżeli zmieni to na pewno nie pogorszy. Nie ma to jednak żadnego znaczenia bo ta folia stanowi tylko dystans gwarantując uzyskanie szczeliny wentylacyjnej. Pozdrawiam.

[olek69]

To normalne zjawisko jak nie ma wentylacji. Wietrzenie usunie nadmiar pary wodnej zatrzyma proces rozwoju pleśni lecz jej nie usunie. Jak wszytko wyschnie należy usunąć wyschniętą pleśń np. szorstką szczotką (plamy i wżery pozostaną) i przemalować impregnatem do drewna opartym na związkach miedzi np. Kuprafungiem. Jak najszybciej wykonać wylot w kalenicy wycinając płyty po 5 cm na stronę i udrożnić wlot powietrza przy okapie. Pozdrawiam.

Zgadzam się z Panem Andrzejem, ale chciałbym wrzuć swoje pięć groszy. Niestety też dopadła mnie taka sytuacja, że płyta OSB zakwitła pleśnią (grzybem) na poddaszu. Było to spowodowane parą wodną, którą w zbyt dużych ilościach na poddasze w zimie wrzucałem. Choć miałem dystanse między wełną a płytą OSB w postaci przyklejonych 4 cm pasków styropianowych to brak wlotu przy okapie i kalenicy spowodował brak wentylacji tej przestrzeni "dylatacyjnej". Zauważyłem, że pod paskami styropianu nie wytworzyła się pleśń, wiec istnieje duże prawdopodobieństwo, że pomimo że pianka PUR jest paroprzepuszczalna, natryskiwana bezpośrednio na OSB nie spowoduje, że tam się wytworzy pleśń. Tutaj można przeczytać potwierdzenie tej hipotezy http://ocieplenie-poddasza.com.pl/bl...przepuszczalna
Jeżeli ktoś zastosuje wełnę tak jaka ja to trzeba dać membranę dachową, dylatację i zrobić wloty powietrza pod kalenicą i przy okapie dachu tak, żeby powietrze tam wentylowało tę przestrzeń dylatacyjną.
Po drugie czyszczenie szczotką drucianą tych wykwitów pleśni na OSB według mnie mija się z celem, bo tylko o wdychamy się tego grzyba a wyczyścić i tak do końca nie wyczyścimy. Według mnie wystarczy potraktować to impregnatem do drzewa w trochę mniejszych proporcjach i pomalować tę płytę OSB pędzlem tak, żeby wetrzeć to dobrze w pory płyty, ale nie opryskiem.

[Andrzej Wilhelmi]

W życiu to jest tak, że jak ktoś żyje z konkretnej usługi to za wszelką cenę będzie bronił swoich racji. Tyle tylko, że te racje są poparte domniemaniami autora tekstu. Tekst ten jest pisany na stronie firmowej, na której reklamuje on swoje usługi. Oczywiście może tam pisać co mu się rzewnie podoba. Skoro stosuje piankę przepuszczającą parę wodną to na jakiej podstawie twierdzi, że nie dojdzie w warstwie tej pianki do kondensacji pary wodnej? Na jakiej podstawie twierdzi, że para wodna wejdzie w warstwę pianki tylko na parę centymetrów? W przypadku gdy wewnątrz budynku będzie tempera np. +20*C a na zewnątrz -20*C to temperatura 0*C zawsze będzie w połowie grubości warstwy izolacji cieplnej. Oczywiście kondensat nie zaszkodzi ani piance ani wełnie mineralnej. Pogorszy się tylko ich izolacyjność. Wentylując warstwę izolacji cieplnej tak naprawdę chronimy konstrukcję i w pewnym stopniu poszycie.
Permanentne zawilgocenie drewna umożliwi ekspansję grzybów wywołujących proces murszenia (butwienia) drewna.
W Twoim przypadku pod paskami styropianu było OK bo styropian nie przepuszcza pary wodnej. W przypadku gdy warstwa izolacji cieplnej jest w przegrodzie z konstrukcją to ta przegroda musi być wentylowana. Najlepszym rozwiązaniem jest stosowanie na dachu izolacji nakrokwiowej. W takim przypadku konstrukcja jest bezpieczna i wentylacja nie jest potrzebna. Proszę zwrócić uwagę na fakt, że płyty PIR renomowanych firm są obustronnie obłożone folią aluminiową właśnie po to aby uniemożliwić parze wodnej dostęp do wnętrza tej izolacji.
Drewno przed impregnacją należy oczyścić i trzeba to robić w masce i okularach ochronnych. Zwracam uwagę na fakt, że impregnuje się zdrowe drewno w celu uniemożliwienia grzybom dostępu do jego [powierzchni. Natomiast nie wiem czy impregnat niszczy grzyby? Pozdrawiam.