dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 13 z 13
  1. #1

    Domyślnie Oprawa jak dobrze podłączyć.

    Witam, Posiadam oprawę jak na załączonym obrazku( na 2 żarówki), podpinam zgodnie z oznaczeniem (na oprawie) przewody czyli: faza pod L, niebieski i żółto-zielony z oprawy do puszki zgodnie z kolorystyką. Wyłącznik pojedynczy i po włączeniu wyłącznika lampki nie świecą. Natomiast jak podam fazę na kabel żółto-zielony z wyłącznika to lampki świecą. Między środkiem kostki w oprawie a oznaczeniem N jest przejście. Czy ta oprawa w ogóle jest dobrze oznaczona ?. W czym może być problem ?.
    Załączone zdjęcia Załączone zdjęcia Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	IMG_0650.jpg
Wyświetleń:	64
Rozmiar:	92,3 KB
ID:	385244  

  2. #2

    Domyślnie

    W pierwszej kolejności (przy odpiętych przewodach zasilających) należy sprawdzić/potwierdzić, czy zacisk "uziemienia" w oprawie to obudowa lampy, a zacisk N to gwinty oprawek żarówek. Czynności te przeprowadzić omomierzem, przy wykręconych żarówkach.
    Murarz i leśnik to nie rzemieślnik.
    A malarz to paprok, że o hydrauliku nie wspomnę.

  3. #3

    Domyślnie

    Zacisk N w jednej żarówce to gwint natomiast w drugiej to "plus" odwrotna sytuacja z "uziemieniem" w jednej przejście jest na "plusa" w drugiej na gwint. Zacisk "uziemienia" ma przejście na śrubkę w obudowie.

  4. #4

    Domyślnie

    Uporządkować połączenia w lampie, podłączyć pod ten wyłącznik pojedynczy i będzie dobrze, kolego doin.
    Murarz i leśnik to nie rzemieślnik.
    A malarz to paprok, że o hydrauliku nie wspomnę.

  5. #5

    Domyślnie

    Czyli jak rozumiem oba niebieskie kable z oprawy podpiąć pod zacisk L, natomiast brązowe pod N czy "uziemienie" ?. Dziwi mnie jedno, dlaczego przy takiej konfiguracji nie przepala od razu jednej żarówki ?, a świecą normalnie 2 ?.

  6. #6

    Domyślnie

    Nie.
    W lampie obie żyły, podłączone pod gwinty oprawek (w domyśle powinny być o barwie niebieskiej) wpinamy pod zacisk N lampy, obie żyły podłączone pod stopki oprawek wpinamy pod L lampy.
    Zasilanie do lampy :
    - faza pod zacisk L lampy
    - neutralny pod zacisk N lampy
    - ochronny PE pod zacisk uziemienia lampy.
    Żadna filozofia.
    Murarz i leśnik to nie rzemieślnik.
    A malarz to paprok, że o hydrauliku nie wspomnę.

  7. #7

    Domyślnie

    Właśnie tak miałem na myśli tylko pomyliłem kolor. Co innego w głowie a co innego napisałem. A jeszcze pytanie czy jest możliwość wykonania tego tak: zacisk N podpiąć pod stopkę jednej żarówki, zacisk L podpiąć pod stopkę drugiej żarówki i pozostałe przewody(teoretycznie niebieskie) pod zacisk uziemienia ?, i do tego wyłącznik dwu-klawiszowy ?, wyprowadzając fazę pojedynczo na kabel L oraz N oprawy, natomiast ochronny z zacisku oprawy w puszcze wpiąć.

  8. #8

    Domyślnie

    Nie - stwarzasz zagrożenie porażeniowe.
    Jeżeli już, to rozdzielić (przy listwie zaciskowej) obie żyły fazowe (w domyśle brązowe lub czarne) od oprawek i dać na osobne zaciski zmienionej, nowej, 4-torowej listwy zaciskowej. Pozostałe połączenia bez zmian. Dopiero teraz można podać napięcie po dwóch klawiszach wyłącznika świecznikowego ALE ... przewód zasilający do tej lampy MUSI być 4-żyłowy.
    Jest tak ?
    Wiem, że nie ma, dlatego pozostaje połączenie, o którym wcześniej pisałem - po wyłączniku pojedynczym.
    Murarz i leśnik to nie rzemieślnik.
    A malarz to paprok, że o hydrauliku nie wspomnę.

  9. #9

    Domyślnie

    Niestety tylko 3 żyły, tak więc pozostaje wyłącznik pojedynczy. Dziękuje za pomoc.

  10. #10

    Domyślnie

    Spiąłem osobno niebieskie i brązowe i teraz po wkręceniu żarówek jest przejście między tymi przewodami( między niebieskimi a brązowymi), po wkręceniu jednej żarówki przejścia nie ma, przy dwóch to występuje. "czysta" kostka nie ma przejścia na poszczególnych zaciskach. Czy to jest normalne ?. Dodam jeszcze, że niebieskie przewody odpowiadają za gwinty żarówek natomiast brązowe za stopki oprawy.
    Ostatnio edytowane przez sunfruit ; 28-03-2017 o 15:49

  11. #11

    Domyślnie

    Cytat Napisał sunfruit Zobacz post
    Spiąłem osobno niebieskie i brązowe i teraz po wkręceniu żarówek jest przejście między tymi przewodami( między niebieskimi a brązowymi), po wkręceniu jednej żarówki przejścia nie ma, przy dwóch to występuje. "czysta" kostka nie ma przejścia na poszczególnych zaciskach. Czy to jest normalne ?. Dodam jeszcze, że niebieskie przewody odpowiadają za gwinty żarówek natomiast brązowe za stopki oprawy.
    Musi być, cudów nie ma, czy to z jedną, czy dwoma żarówkami, chyba że ... jedna z nich jest "spalona", i ona nie wykazuje przejścia.
    Murarz i leśnik to nie rzemieślnik.
    A malarz to paprok, że o hydrauliku nie wspomnę.

  12. #12

    Domyślnie

    Już podmieniałem na nowe i tak samo, miernik ustawiony na tester diod i między niebieskimi a brązowymi ta sama sytuacja. I pytanie czy to przejście powinno w ogóle być ?. Bo jeśli faza będzie na brązowym to przez to przejście pojawi się też na niebieskim.
    Ostatnio edytowane przez sunfruit ; 28-03-2017 o 16:13

  13. #13

    Domyślnie

    Przy zwykłych żarówkach jak najbardziej. Przecież one zamykają obwód.
    Może kolega jeszcze sobie posprawdzać w inny sposób. Wykonać test przejścia omomierzem dla każdej żyły osobno - jej początek i koniec. Czyli np. ciągłość żyły niebieska od oprawki do listwy zaciskowej.
    Murarz i leśnik to nie rzemieślnik.
    A malarz to paprok, że o hydrauliku nie wspomnę.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony