Cytat Napisał Stermaj Zobacz post
Panowie awaryjnie proponuję kufajki, walonki i gumofilce, będzie najtaniej i oryginalnie.
To tak do śmiechu i wyluzowania.
Każdy swój "ogonek" chwali a nawet jak go jeszcze nie ma tylko jest do niego przekonany.
Mój "ogonek" to gaz, używam go ponad 50 lat. Rozważałem też inne ogrzewanie jak pompa ciepła, ale nie mam gdzie zrobić gruntowego wymiennika ponieważ mam małą działkę. Myślałem o odwiertach pionowych ale też nie mam za bardzo gdzie.
Pompa powietrze woda, już, już miałem kupić na eksperymenty ale policzyłem, że przy temperaturach poniżej 0*C nie wyciągnie pewnie COPa więcej jak 3 a dla gazu mam prawie 3 (zresztą pisałem o tym), więc dałem sobie spokój.
Ostatecznie wymieniłem leciwy już kocioł gazowy (przerabiany wielokrotnie w ramach eksperymentowania) na kondensujący i jestem zadowolony.
Gazu nigdy jeszcze nie brakło a prądu czasem brakowało ale najwyżej 8 godzin więc przy moim bunkrze (duża pojemność cieplna) temperatura nie spada tak szybko. Z resztą zawsze można ubrać się awaryjnie w kurtki zimowe i buty .

Pozdrawiam
Marek
Dla gazowników awaryjnie polecam kominek gazowy na butle 11 kg....


To oczywiście uwaga w nawiązaniu do tematu głównego tego wątku...