Witajcie,
Dzisiaj firma wiercąca studnie wykonała odwiert i studnię na głębokość 27 m. Nastąpił bardzo silny samowypływ i to nie tylko z rury ale po jej zamknięciu woda zaczęła wybijać z otworu wokół rury. Całe szczęście nasza działka jest na wzniesieniu za którym poniżej jest łąka. Wypływ jest tak intensywny, że na szybko musiał zostać wykopany płytki rów żeby odprowadzić wodę poza działkę.
Zupełnie nie wiemy co zrobić dalej. Podobno w takich sytuacjach zabetonowane się cały odwiert żeby zaczopować całość. Czy ktoś z forumowiczów może coś doradzić albo spotkał się z podobnym przypadkiem? Jesteśmy bardzo przestraszeni a na dodatek jest mało dostępnych informacji o podobnych zdarzeniach podczas wykonywania studni.
Z góry dziękujemy za pomoc