Lakierowanie parkietu - kolejna warstwa po miesiącu użytkowania?

[MarcinKról]

Witam,
miesiąc temu mój parkiet był cyklinowany i lakierowany. Niestety panowie prawdopodobnie położyli tylko jedną warstwę lakieru nawierzchniowego (mimo, że mieli dwie - niestety zorientowałem się za późno). I już odbija się to na trwałości powłoki....

Co polecacie? Czy nic nie stoi na przeszkodzie, żeby teraz położyć kolejną warstwę lakieru na tę położoną miesiąc temu? Czy jednak konieczny byłby papier ścierny/cyklinowanie?

[monkey222]

A moze polozyli dwie tylko oszczednosciowo i w dodatku lakier kiepskiej jakosci skoro po miesiacu juz widac zuzycie

Chcac położyć kolejną warstwe trzeba całą powierzchnie zmatowić i mozna nakładac pod waruniekiem ze w miedzy czasie nie nakładaliście różnej maści past , środków pielegnujacych otp /.Trzeba tez miec wiedze jaki lakier był poprzednio nakładany żeby sobie nie narobić problemów jeszcze wiekszych .A najlepiej zawołac panów na poprawke

[MarcinKról]

A moze polozyli dwie tylko oszczednosciowo i w dodatku lakier kiepskiej jakosci skoro po miesiacu juz widac zuzycie

Chcac położyć kolejną warstwe trzeba całą powierzchnie zmatowić i mozna nakładac pod waruniekiem ze w miedzy czasie nie nakładaliście różnej maści past , środków pielegnujacych otp /.Trzeba tez miec wiedze jaki lakier był poprzednio nakładany żeby sobie nie narobić problemów jeszcze wiekszych .A najlepiej zawołac panów na poprawke

Jak zmatowić? Przetrzeć papierem ściernym?

Lakier raczej dobrej jakości, ale z tego, co widziałem to na 40 m2 zużyli ok. 3-4 l (wg producenta powinni 8 l) :/ Teraz już niczego nie udowodnię, a ściągniecie ich na poprawki bedzie graniczyło z cudem, więc pewnie spróbuję sam...

[monkey222]

Jak zmatowić? Przetrzeć papierem ściernym?

Lakier raczej dobrej jakości, ale z tego, co widziałem to na 40 m2 zużyli ok. 3-4 l (wg producenta powinni 8 l) :/ Teraz już niczego nie udowodnię, a ściągniecie ich na poprawki bedzie graniczyło z cudem, więc pewnie spróbuję sam...

samemu to cięzko będzie trzeba mieć WIEDZĘ + specjalną maszyne ( tzw polerkę ) i przy użyciu specjalnej siatki nalezy dokładnie całą powierzchnie zmatowić , następnie należy bardzo dokładnie wszystko odkurzyć i dwu - trzykrotnie " przemopować " szmatką do ściągania kurzu . Ponadto lakierowanie parkietu to nie jest prosta sprawa . ( to tak w skrócie wszystko)

Inna sprawa to ze trzeba wiedzieć dokładnie jaki lakier był położony wcześniej żeby następny nie zgryzł się z obecnym lub nie łuszczył z czasem.

norma to około 1l lakieru na 10m2 ( wodne są bardziej wydajne) a producent pisząc 8l miał zapewne na myśli na dwie warstwy przy po 40m2.

Jest jeszcze coś takiego jak rękojmia . - jeśl po miesiacu są jakieś widoczne ślady świadczące o kiepskiej powłoce to masz pełne prawo do wzywania fachowca na poprawkę

[jarekkur]

Jak zmatowić? Przetrzeć papierem ściernym?

Lakier raczej dobrej jakości, ale z tego, co widziałem to na 40 m2 zużyli ok. 3-4 l (wg producenta powinni 8 l) :/ Teraz już niczego nie udowodnię, a ściągniecie ich na poprawki bedzie graniczyło z cudem, więc pewnie spróbuję sam...

Ilość zużycia lakieru mówi o jednej warstwie... Czy był położony podkładowy lakier? Czy śmierdziało przy lakierowaniu lub po? Spróbuj paierem do drewna o ziarnie 150, kup kostkę z korka lub wykonaj sam z drewna i podłoż między kostkę a papier złożony kawałek szmatki tak, aby ta część była miękka. W ten sposób możesz czasochłonnie i żmudnie wykonać matowienie pocierając papierem wzdłuż słojów drewna. Możesz kupić tanią szlifierkę oscylacyjną, będzie szybciej. To to jest łatwe. Problem z lakierowaniem. Kup lakier poliuretanowy jednoskładnikowy np. Pallman X-96 lub inny tej klasy i polakieruj. Oznacz sobie miejsce 1m2 i wylej na to miejsce 100ml lakieru i wałkiem do lakierów wodnych rozprowadź lakier na tym 1m2. 100ml/m2 to jest standardowa ilość lakieru na m2 dla jednej warstwy lakieru. Na 40m2 musisz kupić dziesięć litrów lakieru. Próbuj w miejscach mało widocznych. Lakieruj na krzyż tzn rozprowadzasz lakier w poprzek włokien drewna a następnie wykańczasz wzdłuż włókien. Oglądnij sobie na youtub...