Zastanawiam się nad ogrzewaniem CO realizowanym za pomocą grzałki i bufora w nowym domu. Mocno chodzą mi po głowie panele PV ale mam kilka pytań.
Jak to jest z licznikiem dwutaryfowym i ogniwami PV? Rozliczają to tak że od rana np do 13 prąd oddaje jako ten "drogi" i później mogę go odebrać jako ten "drogi", a od np 13 do 15 produkuję prąd "tani" i po godz 15 też nadwyżkę mogę odebrać w pierwszej taryfie? Dodam że mieszkam na podkarpaciu, a tu jest PGE.

Jaki mniej więcej jest rozkład produkcyjny? Podejrzewam że z 30% będzie produkowane w tańszej taryfie w okienku dziennym bo to jednak najlepsze godziny.

Rozważam taki układ żeby bilansować z PV energie z 1 taryfy, a ewentualnie kupować tylko tą tańszą. Myślę że taki układ najszybciej się zwróci. Może ktoś ma takie rozwiązanie i się podzieli spostrzeżeniami?