Witam,

mam dylemat co zrobić z wentylacją "pierwszego pionu kanalizacyjnego" zaraz po przejściu kanalizacji przez fundament (do tego pionu podłączona jest jedynie kuchnia na parterze. Następne piony są oddalone od 13m do 20m i są zakończone wywiewkami w dachu (4 piony, 3 wywiewki).

Pierwszy pion jest znacząco oddalony od wywiewek w dachu i prowadzenie odpowietrzenia jest dość karkołomne (ale możliwe). Pion ten jest zaraz za przykanalikiem o długości 30m. Chciałbym wyposażyć go w czyszczak i zrezygnować ze studzienki rewizyjnej zaraz przy domu (mam tam duży taras), ale nie wiem co powinienem zrobić żeby nie mieć później problemów z napowietrzaniem i przykrymi zapachami. Czy powininenem:

1. za wszelką cenę prowadzić rurę do wywiewki? W tej wersji mam jeszcze pytanie czy dopuszczalne jest poprowadzenie rur do wywiewki w posadzce na piętrze? Będzie w niej układana rekuperacja więc znajdzie się miejsce na przewód 75mm (kanalizacyjny albo pe-flex), kwestia jest że kilka metrów będzie bez spadku, w poziomie.

2. zrezygnować z wywiewki i zastosować napowietrznik? Tylko czy ewentualne gazy (przykanalik długi na 30m) nie będą się za wszelką cenę pchały pierwszym pionem do domu?

Pewnie dla wielu temat oczywisty i prosty, ale mnie najzwyczajniej w świecie przerósł, za dużo tych drobnych tematów
Proszę o pomoc