Witam!
Pozwoliłem sobie założyć temat, bo nie znalazłem na forum podobnego przypadku z którym chcę się zmierzyć, a ponoć... kto pyta, nie błądzi
Posiadam dom z 1939 roku, przymierzam się do remontu piwnic i zauważyłem że podłogi w nich są wilgotne (dla pewności rozsypałem cienką warstewkę piachu, który naciągnął wodą).
Podłogi są w starym stylu, nie powiem że to klepisko ale warstwa niezbyt równego, dość luźnego, chyba wapiennego podłoża.
Wygląda na to że wilgoć wchodzi od dołu nie dotyka bowiem ścian pionowych, a w kilu miejscach tworzy rozległe plamy (4 lata temu robiłem izolację pionową domu (dom odkopany w całości, oczyszczony z tynku i osypujących się fragmentów starej izolacji, powierzchnie wyrównane zaprawą, potem nałożona emulsja bitumiczna oraz styropian + folia kubełkowa. Nie był wykonywany drenaż)).
Piwnice nie są wysokie (ok. 2 metrów, mają być stosowane jako pomieszczenia gospodarcze, przydomowy warsztat itp.).
Pytanie - Jak skutecznie i możliwie sprawnie, smodzielnie poradzić sobie z tematem, tj. jakie materiały i w jakiej kolejności zastosować, żeby osiągnąć właściwe rezultaty bez stosowania nadmiernych i niepotrzebnych sił i środków.
Z góry dziękuję za pomoc.