Dom wybudowany a projekt do zmiany:(

[PannaMigotka]

Hej, mam problem. Otóż w 2016 rozpoczęliśmy budowę domu który wydawał się być idelany, oczywiście po wybudowaniu zaczęłam zauważac że kilka rzeczy mogłoby być inaczej ale nie jest to nic co przesadzaloby w funkcjonowaniu aż do momentu kiedy zobaczyłam projekt 'ignacy' który jest idealny. Absolutnie każdy metr 2 domu jest przemyślany i zawiera każda zmianę jaka chciałabym wprowadzić w obecnym projekcie, niestety już nic nie mogę zrobić. Dom w zasadzie mamy na wykończeniu ale ilekroć wchodzę do domu którego powinnam się cieszyć zauważam błędy, niedociągnięcia, tysiące innych rozwiązań itd itd czy ktoś tak miał? Jak sobie z tym poradzić

[Elfir]

sprzedać budowę i zacząć budować ignaca.

Ignacy ma miniaturowy salon i łazienkę otwierająca się na jadalnię. To jest ideał?

[Kaizen]

Ten Ignacy to ma sporo wad.
Piszą, że mieści się w WT2017, ale "w trakcie aktualizacji" - czyli pewnie pudrują projekt, żeby się zmieścił. A nie będzie to łatwe, skoro wykombinowali schowek pod schodami z obniżonym poziomem, który jest pięknym mostkiem do gruntu.

Do tego pokój nad garażem, balkony, liczne okna dachowe - ani energooszczędnie, ani tanio nie będzie.

[Pawel_13]

@PannaMigotka: A jaki projekt masz obecnie? Może społeczność forum przekona Cię, że to jednak lepszy projekt od Ignacego

[PannaMigotka]

Obecnie mamy 'dom pod wierzba g' tyle że z pokojem nad garażem, korytarz pomiędzy łazienka a pokojem, zlikwidowana garderoba na rzecz pokoi rozszerzou salon i kuchnia o 0.5m oraz zrobimy wykusz.
Głównie chodzi o to że w naszym projekcie jest brak np spiżarki przy kuchni i pralni, baaaardzo podoba mi się wejście z garażu do kotłowni od strony wiatrołapu a nie tak u nas (ogrzewanie będzie gazowe). Kotłownia od strony wejścia lepsza niż pokój, podobnie na piętrze łazienka zamiennie z pokojem. Pokój nad garażem ma świetny balkon my w tym momencie mamy tam pralnio/szuszarko-garderobe...

Ehhh domu nie sprzedamy a nowego nie wybudujemy

[PannaMigotka]

Dodam że wiem iż powinnam się cieszyć i być zadowolona bo to jednak dom ale jak sobie pomyślę o całkowitym koszcie inwestycji, kredytach i pracy już włożonej to mi słabo że tyle pieniędzy a nie jest to w 100% takie jak być powinno. Co niestety wyszło w trakcie budowy...

[brylekpl]

Dodam że wiem iż powinnam się cieszyć i być zadowolona bo to jednak dom ale jak sobie pomyślę o całkowitym koszcie inwestycji, kredytach i pracy już włożonej to mi słabo że tyle pieniędzy a nie jest to w 100% takie jak być powinno. Co niestety wyszło w trakcie budowy...

Twoja sytuacja jest idealnym przykladem tego aby nie kupowac gotowych projektow, i przerabiac cudowac i kombinowac tylko zlecic projekt indywidualny.

[PannaMigotka]

Zapewne masz rację...

[Elfir]

ten projekt jest prawie identyczny na parterze co Ignac (z tymi samymi wadami), tylko nieco mniejszy.
Co za problem w czasie adaptacji odwrócić miejscami pokój i kotłownię?
W garderobie na poddaszu zrobiłabym pralnię

[PannaMigotka]

Jak pisałam dom już jest na wykończeniu nic już z tym nie zrobimy...

[Czerwcowa]

Znasz to powiedzenie - "Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma"?
Nie martw się, to chwilowa depresja pobudowlana. Zaczniesz wykańczać, dekorować, ozdabiać i okaże się, że to wymarzone gniazdko. W końcu z jakiegoś powodu wybrałaś ten projekt. Więc koniec z mazaniem się i finiszuj z tym co zaczęłaś. Będzie dobrze i pięknie

[nie_zapominajka]

Zawsze podoba się nam to, czego akurat już mieć nie możemy, a gdyby wzięło i się zrobiło to, co uznaje się za ideał, wówczas wyszło by na to, że jednak ideałem nie jest. Najlepiej cieszyć się z tego, co się ma