Bo większość nie bierze odpowiedzialności za swoją pracę. Przecież widzą stan zastany, pomierzyć mogą i powinni na wstępie przedstawić ewentualne uwagi... krzywy sufit, ściany, ale zrobimy, skorygujemy akrylem, listwami, będzie grubiej akrylu... albo nie zrobimy i będzie widać - czy decyduje się pan... tak/nie. Tutaj byłaby jasna sytuacja od początku.
Jak ocieplałem budynek, to wykonawca (najgorszy ze wszystkich na mojej budowie) nie zrobił zakładów siatki w kilku miejscach. Pękło, ja zrobiłem odkrywki, pokazuje mu, a on... debil twierdził, że to ja rozciąłem siatkę ! Oj żałuję, że go nie pogoniliśmy od razu, oj żałuję, dopiero później nauczyliśmy się odważnie gonić takich patałachów. Jeszcze z mojej wsi ten patałach i pewno kolejnym jeleniom pokazuje mój dom, że on go ocieplał !
Aż się gotuję na wspomnienie !