Z internetowego Systemu Informacji Przestrzennej Gminy wiem, że działka która mnie interesuje należy do takiej klasyfikacji:
Litologia: piaski i żwiry wodnolodowcowe
Starygrafia: faza pomorska
Geneza: osady wodnolodowcowe (fluwioglacjalne, rzeczno-lodowcowe, sandrowe)
Wodoprzepuszczalność: bardzo dobra

Nie znam jednak konkretnej klasy gruntu. Czy można to wywnioskować z powyższych danych, poza tym, że to grunt pochodzenia mineralnego?
Kopałem na działce w jednym miejscu na 1 metr, to ziemi było na grubość 1 szpadla, głębiej już tylko piasek. Zarośnięte trawą na pół metra, nie koszone, z roślin rzuca się w oczy bardzo dużo szczawiu, więc pewnie kwaśna gleba. Generalnie łąka na wsi 2ha, 350m od najbliższego domostwa, bez mediów, a nad nią przechodzi linia 1kV z 3 przewodami.
Właścicielem działki jest starszy facet, niby chciał ją sprzedać od kilku lat ale żadnych kroków nie podjął, chciałbym mu zaproponować rozsądną cenę, ale na razie nie chcę mu głowy zaprzątać, tylko przyjść z ofertą.

Weszły w życie nowe przepisy i z tego co zrozumiałem za odrolnienie gruntów pochodzenia mineralnego klas IV,V,VI płacić nie trzeba,
za to ja, nie będąc rolnikiem, mogę taką ziemię swobodnie kupić i "wyłączyć z produkcji rolniczej" tylko obszary na których postawię budynki, dobrze zrozumiałem?

Powinienem udać się z tym zapytaniem do Starostwa o wypis z rejestru gruntów, ale można podobno tylko w określonym celu, a wstępne zainteresowanie kupnem chyba się w to nie wlicza.