Do realizacji moich marzeń a więc w mieszkaniu z lat 70 zrobienia dwóch pełnoprawnych łazienek (w każdej umywalka, ustęp, i prysznic) potrzebuję wstawić trójnik w pion kanalizacyjny (tak oznajmiła mi to znajoma architekt). Ma to być rozgałęzienie na dwa ustępy po dwóch stronach. W chwili obecnej jedno pomieszczenie to toaleta a drugie obok to łazienka. Rozdzielają je piony. Pytanie czy da się to zrobić sprawnie i "bezkonfliktowo" - czyli nie wyłączając pionu ani przez moment z użycia. Dodam, że blok jest 12 piętrowy więc nikt raczej oficjalnie nie zgodzi się na wyłączenie pionu kanalizacyjnego na kilka godzin. Rura w bloku jest stara - żeliwna.