Nierówna posadzka vs układasnie gresu 60x60

[Ermenegildo]

Nie mam nic wspólnego z branżą budowlaną, nie zajmuję się tym zawodowo, ale mam smykłakę do majsterkowania, więc wziąłem się do układania gresu podłogowego rektyfikowanego o formacie 60x60 (wcześniej ułożyłem płytki na ścianach i podłogach w dwóch łazienkach, więc pomyślałem, że zwojuję i podłogę w salonie). Nieco przeceniłem swoje możliwości i mam problem Na fotkach pokazuję jak wylana jest posadzka (to stary, poniemiecki dom), "wyszedłem" już kilkoma rzędami, ale im dalej tym posadzka odbiega od poziomu do ok. 1,5cm. Doczytałem, że nie bardzo mogę "regulować" to klejem (układam na Ceresit CM16 metodą kombinowaną, tj. smaruję posadzkę grzebieniem i płytkę cienko)) i dumam jak z tego wybrnąć. "Polecieć" trochę z poziomem i układać, aby optycznie było OK? Wiem, że było mi trzeba zalewać masę poziomującą, no ale teraz...

Koledzy, kafelkarze! Jak z tego wyjść? Płytki też są lekko wybrzuszone środkiem, tzn. ich końce są lekko niżej, ale te rzędy co ułożyłem to udało się tak złożyć, że optycznie tego nie widać, za to poziomka już pokazuje, że niektóre miejsca na płytkach są poniżej jej poziomu, a inne do niej przylegają (po położeniu wzdłuż poziomki 2m). To też utrudnia poziomowanie.

Zdjęcia: http://tufotki.pl/i2u8t

[jm.yarec]

Teraz to pozostaje układać tak żeby powierzchnia podłogi była równa, nawet kosztem nie wypoziomowania całości.
a ten "wzór" na płytkach celowo jest układany raz wzdłuż, raz w poprzek ?

[Ermenegildo]

Dzięki za podpowiedź. Płytka nie ma wzoru, ani strzałek kierunkowych na spodzie. To gres typu lappato (pół połysk/pół mat). W rzeczywistości taka a'la chumrka, co płytka to inaczej "wyciapana tą churką".

To, że środek płytki jest 2mm (zmierzyłem suwmiarką) wyżej niż jej końce to "norma" dla tego formatu? Na razie przy układaniu "zębów" nie ma i "pod palcem" na łączeniach jest OK, ale jak poziomkę się rzuci wzdłuż jednego boku płytki lub po przekątnej to poziomka się "buja".

[kuusamo]

Klejem żelowym (np: Atlasa Geoflex lub Kerakoll) możesz korygować "nierówności" do 15mm. Możesz zrobić delikatny spadek na płytkach i resztę skorygować klejem

[Ermenegildo]

Tak, czytałem etykietę tego kleju w sklepie jak dobierałem klej, ale wcześniej w wielu poradnikach w sieci czytałem, że pod płytką dużego formatu nie zaleca się więcej niż 5-6mm kleju, stąd kupiłem pacę z zębem półokrągłym i starałem się pilnować, żeby nie przekraczać tej grubości.

[Slawko123]

Płytka nie ma wzoru, ani strzałek kierunkowych na spodzie. To gres typu lappato (pół połysk/pół mat). W rzeczywistości taka a'la chumrka, co płytka to inaczej "wyciapana tą churką".

ma wzór, przyjrzyj sie dokładnie, na zdjeciach widać, ze część płytek jest równolegle do sciany, a częśc prostopadle, chodzi o wzór chmurek.
.
Wyrównaj tą część co Ci została do położenia klejem(jakimś tańszym), poczekaj az wyschnie(stwardnieje) i dopiero układaj dalej

[Ermenegildo]

Załączam zdjęcie płytki ze strony producenta. Układałem je też "na sucho" i w żaden sposób nie doszukałem się logiki we wzorze, te rzekomo zawsze mają strzałki kierunkowe. Aż z ciekawości zapytam dzisiaj producenta, jak to jest z tą płytką.

[Slawko123]

na tym zdjęciu/wzorze widać , ze układ/wzór jest poziomy. Przyjrzyj się w dolnej części, zresztą smugi(nie jakis konkretny wzór, ale delikatne smugi, tak jakby malarz pędzlem machnął) widać na całej płytce w poziomie.
z grubsza zaznaczyłem

[Ermenegildo]

Masz wprawne oko To teraz nie wiem, czy spartaczyłem sprawę, czy brak oznaczeń, co do kierunku układania dopuszcza dowolność/improwizację... przy układaniu. Zadałem pytanie producentowi, bo te "smugi" na różnych płytkach w paczkach są w różnym miejscu.

Po przeczytaniu treści tego artykułu: https://monikagibes.wordpress.com/20...dnokierunkowe/ nieco się uspokoiłem, bo raz, że na moich płytkach nie ma strzałek, a dwa, że zawsze mogę się wytłumaczyć, że cyt. autorkę: "z premedytacją poszedłem pod prąd założeniom fabryki"

[Slawko123]

tak, są w różnych miejscach, ale układa się aby szły w jednym kierunku, wtedy całość ładnie wygląda.
Szczerze powiedziawszy nie wiem po co sa te strzałki z tyłu. Układam teraz płytki w kotłowni(hehe, tak jak Ty zostałem bohaterem w swoim domu ) i one mają strzałkę z tyłu, owszem układam w jednym kierunku, ale w zasadzie to bez znaczenia, bo wzór pozwala ułożyć dowolnie, z tym, ze płytka 20x25, wiec pomylić sie z pionem i poziomem ciężko

[Ermenegildo]

To, że niechcący zatarłem powtarzalność wzoru to mi nie przeszkadza akurat Bardziej nie rozumiem, dlaczego w łazience, którą od a do z sam wykonałem stolarz zrobił mi tak zabudowę pralki, że siadając po drugiej stronie zabudowy na kąciku filozoficznym (czyt. na kibelku) to widzę surową cześć płyty od jej wewnętrznej strony, widać to na pierwszym zdjęciu: http://tufotki.pl/HaeaU Twierdzi, że zrobił zabudowę "z luzem" na wypadek, gdyby pralka miała "zatańczyć" A mnie jako estetę nieco to irytuje...

[jm.yarec]

A nie mówiłem ? (o wzorze ?) "końskie OKO kozę tuczy" (czy jakoś tak).
To nałóż od "surowej" strony jednolitą płytę ze spienionego PVC (marketu budowlanego)