Witam.
Mam oto taki problem, a w zasadzie takie coś by działało, tylko nie wiem, czy nie było by z tym jakiś problemów w przyszłości.
Mianowicie mam przewody trzy-żyłowe (L N PE), potrzebuje przeciągnąć go od puszki z jednej strony pokoju na drugą (do włącznika) sufitem, na którym będzie oświetlenie. Jako, że nie bardzo pasuje mi puszczanie kabla w jedną stronę (od puszki do włącznika) i później drugiego od włącznika z powrotem na sufit do lampy, to wymyśliłem sobie coś takiego:
Mianowicie, puszczam kabel od puszki przez sufit, na wysokości lampy przecinam przewód N (niebieski) i podpinam pod lampę (końcówkę, która idzie od puszki) - a przewód PE (zielono-żółty) przecinam i podpinam pod lampę (końcówkę, która wraca od włącznika). Przewód L (czarny) leci bezpośrednio od puszki do włącznika.
Już nawet nie chodzi mi o oszczędności w kablu, tylko o sam bezsens puszczania grubych trzy-żyłowych kabli podwójnie. Takie kable akurat posiadam, więc chcę je wykorzystać.
Proszę o porady.