Witam,

wprowadziłem się do pomieszczenia, którego podłoga nie jest najlepiej wykonana. Na rodzimym gruncie położono ok. 5-10 cm betonu, na niego matę wygłuszającą grubości 0,5 cm pod panele podłogowe, na górę panel podłogowy grubości 0,8 cm. Efekt oczywisty = zimą ogromne starty ciepła i lodowata podłoga.

Chciałbym to zmodernizować aby uniknąć chłodu pod stopami. Od poziomu mojej podłogi do poziomu sąsiednich pomieszczeń mam jeszcze 3 cm wolnego zapasu. Oczywiście najlepiej byłoby kopać i wykonać wszystko od nowa zgodnie z instrukcją na zdjęciu
Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	podłoga.jpg
Wyświetleń:	9
Rozmiar:	23,0 KB
ID:	392978
Rozwiązanie to nie jest możliwe w moim przypadku ponieważ warstwy betonu z instrukcji muszą schnąć wiele dni, a ja nie mam się gdzie przeprowadzić ani "przekoczować" w tym remontowanym pomieszczeniu z racji na dziecko.

Czy jest jakiś sensowny zamiennik fachowego rozwiązania z poradnika? Mam jeszcze wolne 3 cm wysokości, więc może by zerwać panele i na istniejący beton ułożyć dobry styropian grubości 3 cm lub płyty PIR które podobno są dużo lepsze? A na to ułożyć nową membranę wygłuszającą i panel podłogowy. Jakieś inne sensowne rozwiązanie tej sytuacji? Czy bez kopania i odczekania wielu dni schnięcia warstw betonu żadne rozwiązanie nie ma sensu?

Bardzo proszę o poradę.