Cześć,

W dużym skrócie, jestem na etapie stanu zerowego, "za chwilę" zaczynam budowę ścian i na moje "nieszczęście" zacząłem zgłębiać temat WM / rekuperacji

Na podjęcie decyzji nie zostało mi już nie za wiele czasu, ponieważ w projektowanym budynku mam zaplanowaną wentylację grawitacyjną i jeśli mam ją zamienić na mechaniczną, to muszę na tym etapie zrezygnować z większości kominów wentylacyjnych.

Na WM jestem zdecydowany w 74,7% Niestety, pomimo rozmów z wieloma wykonawcami, wciąż mam trochę "obaw". Mam też kilku znajomych z WM w swoich domach, są zadowoleni, ale użytkują ją dopiero 1-2 lata, więc nie są w stanie odpowiedzieć na moje pytania. Dlatego zwracam się z prośbą do Forumowiczów o rady. Moje obawy budzą przede wszystkim 2 kwestie:

1. CZYSZCZENIE KANAŁÓW

Temat rzeka. Słyszałem już tyle opinii, że "wiem, że nic nie wiem" Co najlepsze, opinie te całkowicie się nawzajem wykluczają. Z jednej strony (od pewnego "eksperta", który montuje WM niemalże od Bitwy pod Grunwaldem słyszę, że kanałów wentylacyjnych nie trzeba czyścić nigdy i w ogóle - w co akurat ciężko mi uwierzyć.

Z drugiej strony czytam dramatyczne posty o grzybie i niemal całej tablicy Mendelejewa w kanałach wentylacyjnych po paru latach używania i konieczności wymiany tych kanałów po 10 latach (kucie ścian, stropu, itd.).

Z trzeciej strony słyszę o tym, że kanały można czyścić. I tu również brak spójności. Jedni piszą, że można czyścić tylko kanały sztywne, a flex już nie, inni, że na odwrót.

2. SUCHE POWIETRZE

Tu trochę kwestia jak wyżej. Z jednej strony słyszę o super świeżym powietrzu, łące w domu, o zasypianiu i wstawaniu bez zaduchu oraz o super atutach WM dla alergików. Z drugiej, że WM wysusza powietrze jak diabli (szczególnie zimą) i dla dróg oddechowych jest to jeszcze gorsze. Wiadomo, że zbyt wysoka wilgotność jest niezdrowa, ale tak samo zbyt niska.

Znajomy posiada WM, mówi, że często zimą czuję po przebudzeniu "suche gardło" (i nie chodzi tu o skłonność do alkoholu . Podał też przykład, że gdy w domu z WG pozostawi na kilka dni nadgryzioną brzoskwinię, to ona zgnije, natomiast w domu z WM, ona się wysuszy na wiór.

Z góry dzięki za wszelkie obiektywne głosy, szczególnie od osób, które używają WM ładnych parę latek.