Plan zagospodarowania - nie mogę wybudować domu niższego niż 2 kondygnacje + poddasze

[[email protected]]

creative_21 architekt zna prawo budowlane, ale nie zna się na prawie stricte dotyczącym ustawy o planowaniu przestrzennym. Rozwiązanie budowlane dla 2 kondygnacje + poddasze użytkowe znalazł poprzez uznanie parteru jako 1 kondygnacja, mojego planowanego poddasza jako 2 kondygnacja i doprojektował tzw. strych który ma być poddaszem użytkowym w rozumieniu planu. Jednak sprawa rozchodzi się o to, że to jest rozwiązanie stateczne. Ale dlaczego ja mam podnosić dach i wydawać kasę na dodatkowe materiały, skoro moim zdaniem interpretacja urzędu jest dla mnie niezgodna z prawem. Wprawdzie ustawa o planowaniu przestrzennym z 2003 w art. 87 ust. 1 wskazuje, że plany zagospodarowania przestrzennego po 1 stycznia 1995 roku pozostają w mocy (mój jest z 1997 r.), to jednak ich interpretacja powinna odbywać się na znowelizowanych przepisach. A znowelizowane przepisy mówią, że plan zagospodarowania przestrzennego obowiązkowo określa maksymalną wysokość zabudowy. Więc dlaczego mam ponosić wyższe koszty budowy domu, skoro zgodnie z prawem mogę wybudować dom 1 kondygnacja + poddasze użytkowe. Dostałam dzisiaj interpretację radcy prawnego z zakresu prawa budowlanego, którego opinia w tej sprawie jest taka sama jak moja (czyli zapisy planu na podstawie nowej ustawy określają maksymalną zabudowę). Nie wiem tylko jak w urzędzie zareagują na tego typu interpretację. Czy jest sens z tym iść, czy się po prostu oburzą i jeszcze bardziej sobie zaszkodzę...

[agb]

Nie jestem pewien do czego dążysz. To nie nas masz przekonać, że masz rację i nie my, czy radca Ciebie, że masz rację. Ty masz przekonać urząd. Bo po co innego Ci ta opinia od radcy? Masz pisać do urzędu. Im szybciej tym lepiej, bo to Ty tracisz czas na jałową dyskusję ze wszystkimi, tylko nie urzędem, który wydaje decyzję.

[creative_21]

może twój architekt się nie zna ale dobry architekt się zna
jak nie jest sens od tego tam siedzą ja w mojej sprawie chodziłem non stop coś podpytać zanieść wniosek o zmianę w warunkach zabudowy i żaden mi focha nie strzelił

[nuxe]

Zanim pójdziesz na wojnę z urzędem może niech architekt wykaże się kreatywnością i tupetem, czyli wpisze w projekcie, że budynek posiada 2 kondygnacje + poddasze użytkowe, czyli parter, piętro (ale już pod dachem ze skosami) i poddasze użytkowe ale na tym samym poziomie co piętro tylko jakoś wydzielone. Można by np. na piętrze jakoś częściowo zlikwidować skosy, a w części z poddaszem żeby skosów było więcej. Albo wykazać że jest poddasze użytkowe nad garażem, itp. Architekci robią tyle baboli we wnioskach o PB, że jak mu wykażą, że to jest źle, to nikt nikomu za to głowy nie urwie. Przecież architekt mógł nie wiedzieć, że kondygnacje muszą być nad sobą...
Z tym Projektem Budowlanym to najwięcej zależy od urzędnika. Czasem lepiej jest jeszcze raz złożyć dokumenty licząc, że trafią do innej osoby.
Dobrze byłoby też zerknąć do projektu sąsiada i zobaczyć jak on obszedł ten przepis.