dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 4
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 71
  1. #1

    Domyślnie Piecokominek czy PW+bufor ciepła?

    Witam.
    Jakiś czas temu kupiłem mieszkanie w nieocieplonej kamienicy z początku XX wieku (grube 50 cm mury z pełnej cegły, większość okien skrzynkowych), w niektórych pokojach zostały oryginalne, już nieużywane piece kaflowe. 10 lat temu poprzedni właściciele zrobili instalację CO (zwykłe kaloryfery płytowe, miedziane rury), gdzie źródłem ciepła jest gaz oraz kominek z płaszczem wodnym, postawiony w miejscu jednego z rozebranych pieców. Mieszkanie jest energetycznym smokiem, ogrzewanie go samym gazem kosztowałoby majątek, więc grzeję je praktycznie tylko kominkiem. Z wszystkim wadami PW: stale brudna szyba, duże dobowe wahania temperatury, przegrzany salon, spore ilości zużywanego drewna.
    W związku z tym postanowiłem zmodernizować ogrzewanie i wyeliminować nieco błędów wykonawczych (trochę ich jest, ale to temat na inny wątek). Chciałbym dzięki temu:
    - podnieść temperaturę i efektywność spalania - do tej pory byłem niestety zmuszony by, ze względu na wysoką temperaturę w salonie, bardziej "kisić" drewno niż je efektywnie spalać, co nie służyło też dobrze kominowi,
    - zapewnić większą stabilność ogrzewania i zmniejszyć ilość czasu poświęcanego na doglądanie paleniska w trakcie palenia oraz czyszczenie szyby,
    - obniżyć ilość zużywanego drewna.
    Myślę, że wszystkie te cele są do zrealizowania pod warunkiem zastosowania odpowiedniego systemu akumulacji.
    Zdun, po rozpoznaniu terenu zaproponował zrobienie piecokominka i połączenie go z istniejącą instalacją CO. Pomysł generalnie mi się podoba, jednak są tu dwa problemy:
    - po pierwsze, finanse - jest to opcja bardzo kosztowna, szacowany koszt to ok. 10 tys. za wkład do piecokominka, zaś za resztę materiałów i robociznę prawie 20 tys.; biorąc pod uwagę, że palę drewnem głównie ze względów oszczędnościowych, nie uśmiecha mi się wydanie blisko 30 tys. na mimo wszystko nadal dość uciążliwy w obsłudze system ogrzewania (nadal trzeba to drewno nosić, borykać się jego sprzedawcami, ładować do pieca, sprzątać), plusem jest tu fakt, że w tym rozwiązaniu "odzyskałbym" do obsługi piękny stuletni piec z koroną, przerobiony na piecokominek (stąd taka cena robocizny, bo wymaga on gruntownego czyszczenia z farby olejnej, jaką był pomalowany),
    - po drugie, spodziewam się, że prędzej czy później budynek zostanie docieplony, zaś okna zmodernizowane (pewnie w perspektywie jakichś 3-4 lat), co zmieni radykalnie zapotrzebowanie na ciepło i boję się, że piecokominek będzie zbyt dużo ciepła wypromieniowywał i będzie ponownie zbyt gorąco w domu.
    Jest też druga opcja - pozostawienie/zmodernizowanie istniejącego rozwiązania, tzn.:
    - rozebranie istniejącej obudowy kominka z kartongipsu i wełny oraz zastąpienie jej obudową ciepłą,
    - przy tej rozbiórce - ocena stanu technicznego kominka i ewentualnie wymiana wkładu na nowy (dotychczasowy to 10-letni CTM Elle 18 kW) - ale to też już byłby spory koszt
    - włączenie zbiornika akumulacyjnego w instalację, np. 1000 litrów z 2 wężownicami - jedna do układu CO, druga do CWU (to dodatkowy plus - ciepła woda za półdarmo
    Drugie rozwiązanie byłoby tańsze, ale nie wiem dokładnie o ile (to zależy zresztą od tego czy wymieniałbym wkład i na jaki), a ponadto chyba bardziej elastyczne w przypadku docieplenia budynku. Z drugiej strony zostaję przy PW, który siłą rzeczy ma swoje wady i ograniczenia, nie wiem czy nie byłby to półśrodek.
    W najbliższych dniach muszę podjąć decyzję. Co byście radzili i dlaczego? Jakie plusy/minusy poszczególnych rozwiązań pominąłem lub błędy w myśleniu popełniłem?
    Przepraszam za przydługi post, jeżeli są jeszcze potrzebne jakieś informacje, mogę dopisać. Dzięki.

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kominki Piotr Batura
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Łaziska 29 k. Wągrowca
    Kod pocztowy
    62-100
    Posty
    10.403
    Kominki i piece kominkowe z których ciepło nie ucieka kominem. Prowadzimy Szkołę Kominkową Instalacje piecokominków dobrej jakości na terenie całego kraju www.kominki-batura.pl Lokalizacja: POLSKA, Tel. 502 607 546

    Domyślnie

    Cytat Napisał fajnytoster Zobacz post
    Witam.
    Jakiś czas temu kupiłem mieszkanie w nieocieplonej kamienicy z początku XX wieku (grube 50 cm mury z pełnej cegły, większość okien skrzynkowych), w niektórych pokojach zostały oryginalne, już nieużywane piece kaflowe. 10 lat temu poprzedni właściciele zrobili instalację CO (zwykłe kaloryfery płytowe, miedziane rury), gdzie źródłem ciepła jest gaz oraz kominek z płaszczem wodnym, postawiony w miejscu jednego z rozebranych pieców. Mieszkanie jest energetycznym smokiem, ogrzewanie go samym gazem kosztowałoby majątek, więc grzeję je praktycznie tylko kominkiem. Z wszystkim wadami PW: stale brudna szyba, duże dobowe wahania temperatury, przegrzany salon, spore ilości zużywanego drewna.
    W związku z tym postanowiłem zmodernizować ogrzewanie i wyeliminować nieco błędów wykonawczych (trochę ich jest, ale to temat na inny wątek). Chciałbym dzięki temu:
    - podnieść temperaturę i efektywność spalania - do tej pory byłem niestety zmuszony by, ze względu na wysoką temperaturę w salonie, bardziej "kisić" drewno niż je efektywnie spalać, co nie służyło też dobrze kominowi,
    - zapewnić większą stabilność ogrzewania i zmniejszyć ilość czasu poświęcanego na doglądanie paleniska w trakcie palenia oraz czyszczenie szyby,
    - obniżyć ilość zużywanego drewna.
    Myślę, że wszystkie te cele są do zrealizowania pod warunkiem zastosowania odpowiedniego systemu akumulacji.
    Zdun, po rozpoznaniu terenu zaproponował zrobienie piecokominka i połączenie go z istniejącą instalacją CO. Pomysł generalnie mi się podoba, jednak są tu dwa problemy:
    - po pierwsze, finanse - jest to opcja bardzo kosztowna, szacowany koszt to ok. 10 tys. za wkład do piecokominka, zaś za resztę materiałów i robociznę prawie 20 tys.; biorąc pod uwagę, że palę drewnem głównie ze względów oszczędnościowych, nie uśmiecha mi się wydanie blisko 30 tys. na mimo wszystko nadal dość uciążliwy w obsłudze system ogrzewania (nadal trzeba to drewno nosić, borykać się jego sprzedawcami, ładować do pieca, sprzątać), plusem jest tu fakt, że w tym rozwiązaniu "odzyskałbym" do obsługi piękny stuletni piec z koroną, przerobiony na piecokominek (stąd taka cena robocizny, bo wymaga on gruntownego czyszczenia z farby olejnej, jaką był pomalowany),
    - po drugie, spodziewam się, że prędzej czy później budynek zostanie docieplony, zaś okna zmodernizowane (pewnie w perspektywie jakichś 3-4 lat), co zmieni radykalnie zapotrzebowanie na ciepło i boję się, że piecokominek będzie zbyt dużo ciepła wypromieniowywał i będzie ponownie zbyt gorąco w domu.
    Jest też druga opcja - pozostawienie/zmodernizowanie istniejącego rozwiązania, tzn.:
    - rozebranie istniejącej obudowy kominka z kartongipsu i wełny oraz zastąpienie jej obudową ciepłą,
    - przy tej rozbiórce - ocena stanu technicznego kominka i ewentualnie wymiana wkładu na nowy (dotychczasowy to 10-letni CTM Elle 18 kW) - ale to też już byłby spory koszt
    - włączenie zbiornika akumulacyjnego w instalację, np. 1000 litrów z 2 wężownicami - jedna do układu CO, druga do CWU (to dodatkowy plus - ciepła woda za półdarmo
    Drugie rozwiązanie byłoby tańsze, ale nie wiem dokładnie o ile (to zależy zresztą od tego czy wymieniałbym wkład i na jaki), a ponadto chyba bardziej elastyczne w przypadku docieplenia budynku. Z drugiej strony zostaję przy PW, który siłą rzeczy ma swoje wady i ograniczenia, nie wiem czy nie byłby to półśrodek.
    W najbliższych dniach muszę podjąć decyzję. Co byście radzili i dlaczego? Jakie plusy/minusy poszczególnych rozwiązań pominąłem lub błędy w myśleniu popełniłem?
    Przepraszam za przydługi post, jeżeli są jeszcze potrzebne jakieś informacje, mogę dopisać. Dzięki.
    "Z próżnego to i Salomon nie naleje"...Już wyjaśniam, co to oznacza w Twoim wypadku. Podstawowym mankamentem jakiejkolwiek instalacji jest energetyczny smok. To w zasadzie tyle w temacie...

    Teraz trochę pogdybam, może Ci się przyda. CTM nie jest najgorszym wkładem, ale trudno w nim palić, bo puści sporo w komin. Wędząc z kolei drewno, też generujesz olbrzymią stratę kominową, tym razem lokując w niebie nie spalone substancje. Niewiele pomoże bufor w przypadku CTM. Jeśli go wymieniać to na naprawdę wydajny wkład, z szeregową konstrukcją płomienic (np któryś z Romotopów, lub podobnej konstrukcji). Moim zdaniem jeśli zmieniać cokolwiek, to zostawić wodę w spokoju (modląc się o szybkie docieplenie budynku) i zainwestować w piecokominek bez instalacji wodnej. Trochę mało wiem o twoim mieszkaniu (wielkość, ilość ścian zewnętrznych, sąsiedztwo z dołu, z góry, układ pomieszczeń...), więc jest to gdybanie na całego....

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kominki Piotr Batura Zobacz post
    "Z próżnego to i Salomon nie naleje"...Już wyjaśniam, co to oznacza w Twoim wypadku. Podstawowym mankamentem jakiejkolwiek instalacji jest energetyczny smok. To w zasadzie tyle w temacie...

    Teraz trochę pogdybam, może Ci się przyda. CTM nie jest najgorszym wkładem, ale trudno w nim palić, bo puści sporo w komin. Wędząc z kolei drewno, też generujesz olbrzymią stratę kominową, tym razem lokując w niebie nie spalone substancje. Niewiele pomoże bufor w przypadku CTM. Jeśli go wymieniać to na naprawdę wydajny wkład, z szeregową konstrukcją płomienic (np któryś z Romotopów, lub podobnej konstrukcji). Moim zdaniem jeśli zmieniać cokolwiek, to zostawić wodę w spokoju (modląc się o szybkie docieplenie budynku) i zainwestować w piecokominek bez instalacji wodnej. Trochę mało wiem o twoim mieszkaniu (wielkość, ilość ścian zewnętrznych, sąsiedztwo z dołu, z góry, układ pomieszczeń...), więc jest to gdybanie na całego....
    O docieplenie się modlę codziennie Może coś z tego będzie, może nie, wspólnota niby zabiera się za to od jakiegoś czasu, ale jest tak skonfliktowana, że jestem raczej sceptykiem. Ale z drugiej strony nie można wykluczyć, więc tak naprawdę nie wiem czy budynek będzie docieplony czy nie.
    Wszelkie szczegóły jestem w stanie podać (plan w załączniku: Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	planmieszkania.jpg
Wyświetleń:	41
Rozmiar:	83,8 KB
ID:	393626): mieszkanie ma 136 m2; od trzech stron (południe, zachód, północ) są ściany zewnętrzne i wyjście na nieogrzewaną klatkę schodową, od jednej (wschód) - ogrzewane mieszkanie sąsiada; jest to środkowa kondygnacja - od dołu i góry są takie same, ogrzewane mieszkania (stropy drewniane); pokój 1,2 i salon mają wysokość 3,3 m, w pozostałych pomieszczeniach sufity obniżone do 2,70 m.
    Tej zimy ogrzewałem praktycznie tylko kominkiem, zeszło mi jakieś 10, może 12 mp drewna (głównie dość suchego grabu). Temperatury miałem dość, khm, umiarkowane, za wyjątkiem salonu, gdzie wieczorem robiło się za gorąco. Z kolei rankami spadało do 17 stopni, czasem nawet niżej.
    Gdybym postawił na piecokominek, zrobiony teraz, to nie będzie mi przegrzewał mieszkania kiedy zostanie docieplone i zmieni się dość radykalnie jego zapotrzebowanie na energię (szacuję, że po dociepleniu ścian i powalczeniu z oknami zapotrzebowanie spadnie min. o jakieś 50-60%)? Czy da radę ogrzać najzimniejsze pomieszczenia (sypialnia, łazienka) jeśli jednak docieplenia się nie doczekam?
    Z kolei, gdybym poszedł w PW (nawet przypadkowo ostatnio jeden Romotop właśnie wpadł mi w oko - KV 075 W), to też - jak rozumiem - z buforem ciepła. I robi się inwestycja pod 20 tys., co jestem w stanie przeżyć, jeżeli zapewni mi to dobry komfort cieplny i bezproblemowe palenie (przede wszystkim czysta szyba i nieprzegrzewający się salon). Może to lepszy wybór?

  4. #4

    Domyślnie

    Jak na moje niefachowe oko, to piecokominek zagrzeje Ci salon i pokoje 1,2, resztę trzeba by grzać z bufora grzejnikami. Wtedy może bufor 1000 l wystarczy. Przy grzaniu bez akumulacji ceramicznej (kominek z PW) będziesz potrzebował dużo większego bufora. Masz jednopoziomowe mieszkanie o skomplikowanym układzie pomieszczeń i brak ocieplenia - bardzo niefortunne połączenie. W zasadzie każde pomieszczenie powinno być grzane w trybie ciągłym. Jeszcze te wysokie sufity - duża "martwa strefa" do ogrzania. Stropy jaką mają wytrzymałość? Masz gdzie postawić bufor? I ta pojemność bufora 1000l - policzyłeś dobrze, czy to wystarczy?

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kominki Piotr Batura
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Łaziska 29 k. Wągrowca
    Kod pocztowy
    62-100
    Posty
    10.403
    Kominki i piece kominkowe z których ciepło nie ucieka kominem. Prowadzimy Szkołę Kominkową Instalacje piecokominków dobrej jakości na terenie całego kraju www.kominki-batura.pl Lokalizacja: POLSKA, Tel. 502 607 546

    Domyślnie

    W swoim domu mam dwa systemy. Pierwszy to wodny z kominka CTM. Drugi system to dwa piecokominki (dwa bo 300m2). Stawiam na piecokominki (z elektroniką). U fajnego może piecokominek tam gdzie sięgnie, a tyły gazem? System mieszany...Trzeba by zrobić rozdział instalacji wodnej, lub zakręcać grzejniki tam gdzie piecokominek. Zostawić też CTM na jaką wojnę...

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Napisał Krakers70 Zobacz post
    Jak na moje niefachowe oko, to piecokominek zagrzeje Ci salon i pokoje 1,2, resztę trzeba by grzać z bufora grzejnikami. Wtedy może bufor 1000 l wystarczy.
    Tak też myślałem, że samo ciepło z promieniowania nie wystarczy i nie dojdzie do dalszych pomieszczeń, więc wodne CO jest niezbędne. Czy jest technicznie wykonalne zrobienie takiej instalacji, by piecokominek oddawał część ciepła przez promieniowanie, a część przekazywał do układu wodnego? (chodzi mi o rozwiązania rozsądne, a nie jakieś mega-kombinowane) Czy można byłoby wówczas jakoś regulować, jaka część ciepła pójdzie w którą stronę?

    Cytat Napisał Krakers70 Zobacz post
    Stropy jaką mają wytrzymałość? Masz gdzie postawić bufor?
    W rogu sypialni stał kiedyś piec kaflowy, później rozebrany. To było spore obciążenie dla stropów, więc te ~1300kg dla tysiąclitrowego bufora powinny wytrzymać. Ale to oczywiście w razie czego do policzenia dla konstruktora.
    Przy okazji pytanie do panów zdunów - ile mniej więcej może ważyć taki piec (wysokość 2,50m, konstrukcja przedwojenna): Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Schowek01.jpg
Wyświetleń:	54
Rozmiar:	21,2 KB
ID:	393675

    Cytat Napisał Krakers70 Zobacz post
    I ta pojemność bufora 1000l - policzyłeś dobrze, czy to wystarczy?
    Nie wystarczy na pewno, do pełnego komfortu potrzeba by 2-3 razy tyle. Ale na to nie mogę sobie pozwolić, właśnie ze względu na stropy. Jednak mam nadzieję, że lepsze to niż nic, przede wszystkim chodzi mi o to, żebym mógł palić mocniej i z wyższą temperaturą (lepsze spalanie), a może i nad ranem będzie przy okazji ze 2-3 stopnie cieplej

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kominki Piotr Batura Zobacz post
    U fajnego może piecokominek tam gdzie sięgnie, a tyły gazem? System mieszany...Trzeba by zrobić rozdział instalacji wodnej, lub zakręcać grzejniki tam gdzie piecokominek. Zostawić też CTM na jaką wojnę...
    No właśnie, to pytanie, co powyżej: czy da się piecokominkiem też grzać wodę do CO? Zdun chyba coś w tym stylu mi zasugerował, ale nie jestem pewny czy go dobrze zrozumiałem.
    No i co w przypadku, gdyby budynek został docieplony - czy piecokominek nie będzie wtedy przegrzewał pomieszczeń (jego moc oddawania ciepła pozostanie taka sama, przy znacznie obniżonym zapotrzebowaniu mieszkania na nie)?
    Gaz tylko na tyły jest chyba mało opłacalnym rozwiązaniem, bo łączy to co najgorsze w obu rozwiązaniach: z jednej strony trzeba nadal regularnie palić (odpada bezobsługowość), a z drugiej strony na tyle mieszkania są najzimniejsze pomieszczenia, więc i rachunki za gaz pozostaną wysokie.
    Tak czy inaczej CTM musiałby zniknąć, bo piecokominek/nowy PW stanie na jego miejscu.

  8. #8

    Domyślnie

    Da się grzać CO i CWU piecokominkiem, mam takowy w domu. Tylko nie ma płaszcza wodnego, a wymiennik ciepła spaliny/woda. Dokładnie taki:
    http://www.cebud.eu/index.php?page=n...id=26&ppkid=43
    Ja rozdział ciepła akumulacja/woda mam sterowany z ręki, ale chyba są takie sterowniki, Piotr będzie tu bardziej kompetentny.
    Trzeba by dobrać moc wymiennika do mocy paleniska i zdolności akumulacyjnych piecokominka. A to wszystko do zapotrzebowania cieplnego mieszkania.
    Ja bym to widział tak: piecokominek grzeje salon i pokoje 1,2, resztę grzeje CO zasilane z wymiennika w piecokominku. Kiedy akumulacja w piecokominku i bufor wypstrykają się z ciepła włącza się ogrzewanie gazowe odpalane przez czujnik temperatury. Przy grzejnikach CO w strefie ewentualnego zasięgu piecokominka można zamontować głowice termostatyczne, odcinające grzejniki w czasie grzania piecokominka całkiem, albo częciowo - wtedy dogrzewały by pomieszczenia.
    PS.
    Mocą piecokominka sterujesz za pomocą ilości spalonego drewna. Możesz nałożyć mniej, lub więcej, możesz palić dwa razy dziennie lub raz. Odrębny temat to promieniowanie przez szybę - tu zasada jest prosta, palisz - grzeje. Dlatego do tego wszystkiego musisz dobrać powierzchnię i rodzaj szyby do powierzchni grzanej na bieżąco. Potrzebujesz łebskiego zduna, żeby Ci to wszystko dobrze podobierał. Wtedy nawet jak Ci ocieplą mieszkanie wciąż będziesz mógł się wspomagać piecokominkiem dla oszczędności i klimatu, a gazem grzać w okresie przejściowym.
    Ostatnio edytowane przez Krakers70 ; 23-07-2017 o 20:18

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Napisał Krakers70 Zobacz post
    Ja bym to widział tak: piecokominek grzeje salon i pokoje 1,2, resztę grzeje CO zasilane z wymiennika w piecokominku. Kiedy akumulacja w piecokominku i bufor wypstrykają się z ciepła włącza się ogrzewanie gazowe odpalane przez czujnik temperatury. Przy grzejnikach CO w strefie ewentualnego zasięgu piecokominka można zamontować głowice termostatyczne, odcinające grzejniki w czasie grzania piecokominka całkiem, albo częciowo - wtedy dogrzewały by pomieszczenia.
    Muszę powiedzieć, że rozwiązanie zaproponowane przez Ciebie bardzo mi się podoba, byłoby wręcz idealne i... chcę to mieć
    Obawiam się tylko, czy nie będzie to dla mnie zbyt droga inwestycja. Nasadka, którą pokazałeś kosztuje kosmiczne pieniądze http://www.komen.pl/index.php?act=4&...=1&ass_prod=11 praktycznie tyle, co cały wkład... Ale są też podobne, dużo tańsze, np.: http://www.kominkinapiatke.com.pl/ak...kominkowe.html albo http://stezyca.lento.pl/wymiennik-ci...a,2225349.html , niektóre z sugerowanymi przez Piotra szeregowymi (pionowymi) płomieniówkami. Czy to rozwiązanie z Cebudu jest rzeczywiście o tyle lepsze, że warto za nie zapłacić kilkukrotnie więcej (moc jest zbliżona)?
    O ile droższe od kominka z PW (np. Romotop) + bufor będzie rozwiązanie piecokominek+nasadka+bufor? (nie chodzi o dokładne kwoty, ale jakiego rzędu jest to różnica?)
    Czy nakładka jest wystarczająco wydajna, tzn. czy zbyt dużo ciepła nie idzie w komin? Bo jeżeli tak, to jest to duuużo lepsze rozwiązanie niż PW, ze względu na wysoką temperaturę w spalenisku. Ciekawe, dlaczego tak rzadko stosowane.
    Aha, i jeszcze jak wygląda sprawa z czyszczeniem nakładki? Nie ma tu utrudnionego dostępu?

    Cytat Napisał Krakers70 Zobacz post
    Odrębny temat to promieniowanie przez szybę - tu zasada jest prosta, palisz - grzeje. Dlatego do tego wszystkiego musisz dobrać powierzchnię i rodzaj szyby do powierzchni grzanej na bieżąco. Potrzebujesz łebskiego zduna, żeby Ci to wszystko dobrze podobierał. Wtedy nawet jak Ci ocieplą mieszkanie wciąż będziesz mógł się wspomagać piecokominkiem dla oszczędności i klimatu, a gazem grzać w okresie przejściowym.
    Co do szyby - dla mnie im mniej grzeje, tym lepiej. Jeśli będę potrzebował szybko ogrzać pokój, to mogę to zrobić kaloryferami, więc to nie problem.

    Kurczę, naprawdę dałeś mi do myślenia. Nie wahałbym się w ogóle, gdyby tylko nie potencjalne koszty... Obawiam trochę takiej sytuacji, gdy wydam 30+ tys. na taką wydajną i dobrze przemyślaną instalację na drewno, a rok potem docieplą budynek i będzie ona wykorzystywana w, nie wiem, może 30%.

  10. #10

    Domyślnie

    Na Twoim miejscu najpierw zastanowił bym się nad reanimowaniem tego CTM-a. Gdyby dobudować mu moduł akumulacyjny, wymienić szybę na pirolityczną (ograniczenie promieniowania na salon, no i masz samoczyszczenie szyby) albo wręcz zmniejszyć szybę to było by tańsze rozwiązanie, a miałbyś w zasadzie to samo. Mniej ciepła przez szybę = wyższa temperatura we wkładzie = lepsze spalanie + nieprzegrzany salon. Warto by zmierzyć jaka jest teraz temperatura spalin opuszczających wkład, wiedział byś ile jest jeszcze do odzyskania i czy nie istnieje ryzyko przechłodzenia spalin (spadek ciągu i kondensacja spalin w kominie). Nie jestem zdunem, nie znam tego wkładu i nie wiem co z tych rzeczy da się zrobić.
    Ps. Jeżeli chodzi o tą nakładkę, to pamiętaj, że trzeba utrzymywać w niej wysoką temperaturę wody, bo zacznie Ci zarastać sadzą i zacznie się korozja niskotemperaturowa. Jeżeli będziesz tego pilnował, sadza też się pojawi, ale będzie łatwa do usunięcia, nie "przyrośnie" do ścian wymiennika. Ja czyszczę wymiennik 2 razy w sezonie. Zdejmuję kratkę z obudowy kominka, odkręcam 4 motylki i ściągam jedną ściankę wymiennika, wygarniam sadzę ze szczelin i wciągam odkurzaczem, potem zamykam wszystko w odwrotnej kolejności.
    Dlaczego tyle kosztuje w Cebudzie? Nie mam pojęcia
    Po rozpaleniu na krótkim obiegu kiedy palenisko się nagrzeje włączam przepływ spalin przez wymiennik i akumulator ceramiczny, kiedy temperatura wody osiągnie ok 75*C wyłączam z obiegu wymiennik i już tylko ładuję ceramikę akumulacyjną. Z tym, że ja grzeję obecnie tylko CWU, pchanie ciepła w CO jest zbędne, piecokominek grzeje sam całą chałupkę. Tak to działa. Podejrzewam, że trochę przechładzam spaliny, bo z komina wylatuje kondensat (mgła), ale mam wkład odporny na skropliny, klasa W. To w kwestii Twojego pytania o wydajność odzysku ciepła ze spalin. Duża
    Ale się rozpisałem
    Ostatnio edytowane przez Krakers70 ; 24-07-2017 o 19:31

  11. #11

    Domyślnie

    W kwestii ceny tego wymiennika z Cebudu - ma on (w przeciwieństwie do innych podlinkowanych przez Ciebie) zintegrowane dwa niezależne systemy zabezpieczenia przed przegrzaniem. No i da się go otworzyć w celu wyczyszczenia. Może tu jest pies pogrzebany.

  12. #12
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kominki Piotr Batura
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Łaziska 29 k. Wągrowca
    Kod pocztowy
    62-100
    Posty
    10.403
    Kominki i piece kominkowe z których ciepło nie ucieka kominem. Prowadzimy Szkołę Kominkową Instalacje piecokominków dobrej jakości na terenie całego kraju www.kominki-batura.pl Lokalizacja: POLSKA, Tel. 502 607 546

    Domyślnie

    Wymiennik mogą tylko wyglądać podobnie. Tak jak samochody....

    Może jeszcze jedna uwaga...W sprawie mszczenia się na grzanie wody z kominka, piecokominka czy pieca...Też tak próbowałem. I co? Kompletny niewypał. Brak racjonalnego (ekonomicznego i funkcjonalnego) uzasadnienia. Grzeje prądem! W domach, w firmie...mimu kilkunastu czynnych kominów na posesji...

  13. #13

    Domyślnie

    Cytat Napisał Krakers70 Zobacz post
    Na Twoim miejscu najpierw zastanowił bym się nad reanimowaniem tego CTM-a. Gdyby dobudować mu moduł akumulacyjny, wymienić szybę na pirolityczną (ograniczenie promieniowania na salon, no i masz samoczyszczenie szyby) albo wręcz zmniejszyć szybę to było by tańsze rozwiązanie, a miałbyś w zasadzie to samo. Mniej ciepła przez szybę = wyższa temperatura we wkładzie = lepsze spalanie + nieprzegrzany salon. Warto by zmierzyć jaka jest teraz temperatura spalin opuszczających wkład, wiedział byś ile jest jeszcze do odzyskania i czy nie istnieje ryzyko przechłodzenia spalin (spadek ciągu i kondensacja spalin w kominie).
    Mniej więcej taki jest właśnie plan na dzisiaj Tzn. w sierpniu demontujemy wkład i zobaczymy w jakim jest stanie. Jeżeli OK, to dajemy mu ciepłą obudowę (moduły akumulacyjne raczej odpadają, bo spaliny są zbyt chłodne przy PW), poprawiamy błędy instalacji i chcę dodać bufor ciepła. Zobaczę jak się będzie wtedy paliło i na kilka lat mam rozwiązanie, mocno niedoskonałe, ale i niedrogie.
    Nad wymianą szyby na pirolityczną się zastanawiałem, tylko nie wiem na ile będzie to skuteczne. Jeśli jednak zostanę przy CTM-ie, to pewnie te parę stówek zaryzykuję. Myślałem nawet o tym, żeby "dokleić" mu ramkę zrobioną własnoręcznie z kątowników stalowych z drugą szybą, to pewnie byłoby dość skuteczne.

    No, ale ten wkład ma już 10 lat, nie zawsze pracował w korzystnych dla niego warunkach, więc jest spore prawdopodobieństwo, że jego reanimacja nie będzie miała sensu. I wtedy będę musiał zdecydować co dalej. Stąd ten wątek Podoba mi się bardzo rozwiązanie zaproponowane przez Krakersa, tylko - ach, jak zawsze - koszty... Dlatego wrócę na chwilę do zadanego wcześniej pytania (może ktoś dałby radę odpowiedzieć): O ile droższe od kominka z PW (np. Romotop) + bufor będzie rozwiązanie piecokominek+nasadka+bufor? (nie chodzi o dokładne kwoty, ale jakiego rzędu jest to różnica; czy jakość spalania i komfort użytkowania piecokominka jest na tyle wysoka, że uzasadnia poniesienie tych dodatkowych kosztów?)

  14. #14

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kominki Piotr Batura Zobacz post
    Wymiennik mogą tylko wyglądać podobnie. Tak jak samochody....
    Pewnie tak. Ale samo rozwiązanie jest jak dla mnie fajne, przede wszystkim dlatego, że nie wychładza samej komory spalania. Co do wyboru konkretnego wymiennika zaufałbym już samemu zdunowi.
    BTW jest to rozwiązanie chyba dość podobne do tego, co jest we wspomnianym przeze mnie (i sugerowanym przez Piotra) Romotopie Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	romotop przekrój.jpg
Wyświetleń:	32
Rozmiar:	18,5 KB
ID:	393739, tyle że tu płomieniówki są zintegrowane z wkładem, a nie "doklejone" do niego z góry. Nie wiem tylko czy w tym wkładzie nie ma też tradycyjnego płaszcza na bokach i z tyłu paleniska (na rysunkach na stronie producenta nie można jednoznacznie stwierdzić) i na ile wpłynęłoby to na temperaturę i jakość spalania.

    Cytat Napisał Kominki Piotr Batura Zobacz post
    W sprawie mszczenia się na grzanie wody z kominka, piecokominka czy pieca...Też tak próbowałem. I co? Kompletny niewypał. Brak racjonalnego (ekonomicznego i funkcjonalnego) uzasadnienia. Grzeje prądem!
    Ja mam piecyk gazowy z zasobnikiem 120 l i to jest podstawowe źródło CWU. Podpięcie tego pod drewno wydaje się proste i niezbyt kosztowne (jedna dodatkowa wężownica w buforze, parę metrów rurek miedzianych i jakiś tam zawór z pompką), więc pomyślałem - czemu nie? Ale to raczej tylko bonus do całej instalacji i nie upieram się bardzo przy tym.

  15. #15
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kominki Piotr Batura
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Łaziska 29 k. Wągrowca
    Kod pocztowy
    62-100
    Posty
    10.403
    Kominki i piece kominkowe z których ciepło nie ucieka kominem. Prowadzimy Szkołę Kominkową Instalacje piecokominków dobrej jakości na terenie całego kraju www.kominki-batura.pl Lokalizacja: POLSKA, Tel. 502 607 546

    Domyślnie

    Cytat Napisał fajnytoster Zobacz post
    Pewnie tak. Ale samo rozwiązanie jest jak dla mnie fajne, przede wszystkim dlatego, że nie wychładza samej komory spalania. Co do wyboru konkretnego wymiennika zaufałbym już samemu zdunowi.
    BTW jest to rozwiązanie chyba dość podobne do tego, co jest we wspomnianym przeze mnie (i sugerowanym przez Piotra) Romotopie Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	romotop przekrój.jpg
Wyświetleń:	32
Rozmiar:	18,5 KB
ID:	393739, tyle że tu płomieniówki są zintegrowane z wkładem, a nie "doklejone" do niego z góry. Nie wiem tylko czy w tym wkładzie nie ma też tradycyjnego płaszcza na bokach i z tyłu paleniska (na rysunkach na stronie producenta nie można jednoznacznie stwierdzić) i na ile wpłynęłoby to na temperaturę i jakość spalania.


    Ja mam piecyk gazowy z zasobnikiem 120 l i to jest podstawowe źródło CWU. Podpięcie tego pod drewno wydaje się proste i niezbyt kosztowne (jedna dodatkowa wężownica w buforze, parę metrów rurek miedzianych i jakiś tam zawór z pompką), więc pomyślałem - czemu nie? Ale to raczej tylko bonus do całej instalacji i nie upieram się bardzo przy tym.
    1.Jeśli to tylko taka dodatkowa kwestia kilku rurek, czemu nie?.... U mnie za często używamy wodę użytkową. Nagrzanie domu płaszczem wodnym to krótki cykl palenia. Utrzymanie ciepłej wody z PW stało się zbyt upierdliwe...

    2.Budowanie ciepłej obudowy do CTM-a, jest bez sensu.

  16. #16

    Domyślnie

    Co ten CTM ma od strony paleniska? Blacha, czy jest jakiś szamot?
    Wymiennik zintegrowany z kominkiem ma jedną wadę - nie da się go odciąć w razie braku prądu. Więc albo zawór schładzający, albo awaryjny podtrzymywacz napięcia. A najlepiej jedno i drugie.
    Ten mój piecokominek też nie jest doskonały, bogatszy o parę lat palenia zrobił bym go trochę inaczej

  17. #17
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kominki Piotr Batura
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Łaziska 29 k. Wągrowca
    Kod pocztowy
    62-100
    Posty
    10.403
    Kominki i piece kominkowe z których ciepło nie ucieka kominem. Prowadzimy Szkołę Kominkową Instalacje piecokominków dobrej jakości na terenie całego kraju www.kominki-batura.pl Lokalizacja: POLSKA, Tel. 502 607 546

    Domyślnie

    CTM nie ma okładzin szamotowych, blacha...

    Jeśli wymiennik montujemy na palenisku, można to zrobić na wiele sposobów. Odcięcie na wypadek braku prądu też jest możliwe.

  18. #18

    Domyślnie

    CTM to blaszak bez szamotu, ale chyba z dość nietypową konstrukcją - wydaje mi się, że spora część ciepła jest w nim odbierane przez wodę nie w płaszczu po bokach i na tyle paleniska, ale w dwóch tzw. lamelach wodnych znajdujących się nad nim i pełniących też rolę przepustnicy i deflektora równocześnie Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	ctm budowa.jpg
Wyświetleń:	21
Rozmiar:	31,7 KB
ID:	393755. Dlatego, jeżeli go zostawię, spróbuję się w tym roku pobawić też okładaniem go od wewnątrz cegiełkami szamotowymi (w którymś z wątków tutaj jest opisane sporo ciekawych doświadczeń na ten temat).
    Mój model jest niby wyposażony w wężownicę schładzającą (tak wynika z faktury i tego, jak są podłączone do niego dodatkowe rurki z wodą), ale ubiegłej zimy dwa razy zagotowała mi się woda (dałem zbyt drobno porąbane drewno i kaloryfery nie nadążyły z odbieraniem ciepła) i to schładzanie jakość nie zadziałało. Na szczęście jest tam też podłączone otwarte naczynie wzbiorcze, więc poza bulgotaniem w instalacji nic się nie stało (no, może poza stanem przedzawałowym u żony ). Mam nadzieję, że bufor ciepła zmniejszy też prawdopodobieństwo takich przypadków.
    Ostatnio edytowane przez fajnytoster ; 25-07-2017 o 20:27

  19. #19

    Domyślnie

    A gdyby palenisko CTM-a wyłożyć od środka cienkim szamotem?
    Jeżeli da się odciąć spaliny to spoko, bo na tym zdjęciu Romotopa wygląda jakby przechodziły bezpośrednio z paleniska.
    Ja bym wymiennik wodny umieścił na kanale spalinowym z możliwością odcięcia szybrem. Wajchą od szybra poruszał by miarkownik ciągu, który po osiągnięciu zadanej temperatury wody przekierowywał by spaliny do innego kanału. Automatyka bez prądu Do tego jeszcze dwa wymienniki - jeden akumulacyjny, na ostre palenie w zimie i drugi metalowy do szybkiego i lekkiego grzania w okresie przejściowym. Tak jak w kominku w Domu w Sudetach, Twojego dzieła Piotrze

  20. #20

    Domyślnie

    Ale mam obsuwę z tym szamotem. Tak to jest jak się pisze wiadomość przez pół godziny.

Strona 1 z 4

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony