Posiadam rekuperator Nikol 320. Instalacje mam poprowadzoną przewodami wentylacyjnymi pe-flex 75mm. Mam 4 nawiewne anemostaty 125mm i 4 wywiewne. ( do 3 puszek rozprężnych nawiewników mam poprowadzone po 3 przewody pe-flex i do jednej puszki 2 przewody pr-flex ). Rekuperator z skrzynką rozdzielczą mam połączony rurą Spiro 160mm, ocieploną wełną 2cm. Sam rekuperator z rurą spiro połączyłem kawałkiem elastycznej rury aluminiowej Flex. Za rekuperatorem w odległości ok. 70 cm. Mam założone kolano 90* następnie tłumik ( 1m) i za tłumikiem w odległości ok. 80 cm kolejne kolano 90*i rozdzielacz.
Na poziomie 30 % wentylacja jest prawie niesłyszalna. Przy nawiewie na poziomie 40% w nocy zaczyna delikatnie być słyszalna. Może niektórym by to nie przeszkadzało. Natomiast moje ucho troszkę drażni (nie wiem jak to nazwać, ale słychać jakby dudnienie, basowy dźwięk) . Na poziomie 60% już nie da usnąć. Zastanawiam się czy źle dobrany tłumik może powodować takie objawy ?
Czy prawidłowo wykonana instalacja nie powinna być słyszalna, nawet przy max przepływie tak jak u mnie np. 320m3/h ? Czy na odległość jesteście w stanie coś poradzić ?