Witam.
Od około miesiąca, co jakiś czas znajdujemy na dworzu nieznaną bliżej substancję. My to nazywamy pianką. Im to coś jest starsze tym bardziej konsystencją przypomina bezę. Kolor również się zmienia z upływem dni (zwłaszcza z zewnątrz). "Za młodu" jest żółta i stopniowo zmienia się w taką jakby łososiową. Wczoraj żona wypatrzyła kolejne, trzecie "takie cóś".
Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	DSCN0867.jpg
Wyświetleń:	221
Rozmiar:	101,0 KB
ID:	394681

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	DSCN0868.jpg
Wyświetleń:	168
Rozmiar:	96,3 KB
ID:	394682

Jak do tej pory wszystkie nasze odkrycia miały miejsce na korze, którą opsypana jest grupa cyprysików? Dodam jeszcze, że te "pianki" zaczęły się pojawiać gdy podlałem ww. drzewka takim oto wspomagaczem, no ale to jest może zbieg okoliczności.
Jak na razie mam dwie mgliste teorie co to może być:
1 - któremuś z piesków "się ulewa" . Jak kiedyś zobaczyłem w ich kupkach kawałki torebek foliowych, to już mnie nic nie zdziwi co mogą zjeść
2 - te pianki, to wylęgarnia Obcych, ale chyba są pokojowo nastawieni, bo na razie nic się nie wydarzyło.

Może ktoś coś....... i z góry dziękuję
Pozdro.