Każda adaptacja opiera się o branżystów bo muszą to podpisać i zrobić projekty przyłączy. Czyli konstruktor + elektryk + projektant instalacji sanitarnych. Do tego architekt. U nas adaptacja 5 tys z przyłączami. Nie ma taniej. Nikt nie będzie podpisywał za czapkę gruszek bo bierze na siebie odpowiedzialność.
Ale jak widać w świętokrzyskim wszystko połowę taniej