Problem ze wspólną drogą

[darek2009]

Cztery działki mają wspólną prywatną drogę, która odchodzi od drogi gminnej. Dwie z tych działek mają również dostęp do drogi gminnej i mają bramy i zjazdy do tej drogi. Wspólna prywatna droga jest więc potrzebna tylko dwóm działkom na końcu tej prywatnej drogi (te działki są moje). Jest problem z tą prywatną drogą, bo jest w złym stanie. Próbowałem namówić sąsiadów do wspólnej naprawy drogi, ale sąsiedzi z dostępem do drogi gminnej nie są zainteresowani. Zaproponowałem więc, że odkupię od nich ich części drogi prywatnej, żeby być w całości właścicielem i zrobić porządną drogę dojazdową. Jeden sąsiad zgodził się od razu. Drugi ,który zrobił sobie bramę do prywatnej drogi, powiedział mi, że może mi sprzedać swoją część drogi, ale że jest brama to on i tak będzie miał prawo używać tej drogi , bo to wynika z jakiś przepisów. Mało tego jak położę kostkę to będę musiał zrobić mu zjazd do tej bramy. Poczułem się trochę tak jakby ktoś uważał mnie za maksymalnego frajera. Czy istnieją takie przepisy? Czy nawet jak kupię jego część drogi to on będzie mógł normalnie z niej korzystać , mając dostęp do drogi gminnej?

[Bertha]

Jesli ma dostęp do drogi gminnej, to prawnie nie ma powodu do korzystania z drugiej drogi. Jest to jego fanaberia. Niech ci sprzeda udziały i bedzie po ptokach. Sprzedał = zero praw. Nie wydaje mi się aby nawet w sądzie wygrał, bo droga konieczna to nie jest i nie ma konieczności aby ją ustanowić. UWAGA! Kup mapę ewidencji gruntów (kilkanascie zeta) lub w urzędzie obejrzyj czy między jego działką a drogą publiczną na którą ma głowny wyjazd, czy tam nie ma jakiegoś paska obcego gruntu - aby formalnie nic się nie rypło. Bywały sytuacje gdy dzieląc działki zostawiano pasek gruntu wzdłuż ulicy na poszerzenie, tego paska gmina nigdy nie wykupiła i wyjazd był przez grunt poprzedniego właścicela czyli była przeszkoda formalna. To musisz sprawdzić.