Szczeliny między zabudową a ścianami i sufitami nie muszą być winą zabudowy. Ale warto wziąć poziomicę i sprawdzić.
Ogólnie robota wygląda jakby stolarz był po prostu niedbały.
Odpuściłabym (ale oczywiście po odpowiedniej obniżce ceny):
- otwory wewnątrz szafki o ile zostaną ładnie zaślepione (może pomyłka w wymierzaniu otworów, a nikt nie jest doskonały)
- otwór po śrubie w uchwycie lodówki (bo może faktycznie ta lodówka jakaś dziwna?)
- rożne wysokości listew (w sumie mało rzuca się w oczy)
- inny odcień blendy (ale jak to wytłumaczył? bo nie bardzo widać na zdjęciu źródła problemu. Inny materiał inaczej załamuje światło? )
nie darowałabym - bo to ewidentnie wynik nie pomyłki, ile bylejakości, niechlujstwa i niedbalstwa:
- widocznych odprysków okleiny (nawet, jeśli od dołu szafki wiszącej)
- niedbałości montażu listwy LED - to się składa jak z klocków lego.
- otworu na rurę okapu
- otworu pomiędzy szafkami (co za problem było wstawić blendę?)