Opłata adiacencka - kilka pytań

[[email protected]]

Witam serdecznie, mam kilka pytań odnośnie opłaty adiacenckiej. Na początku opiszę swoją sytuację. Mam działkę 1ha, która nie miała mpzp. Za swoje pieniądze, płacąc kilkanaście tysięcy planistce moja działka posiada już mpzp na cele mieszkaniowe. Chciałbym ją teraz podzielić na kilka mniejszych, wyznaczyć drogę wewnętrzna, na jednej działce się wybudować, a kolejne ewentualnie sprzedać. Działkę muszę także uzbroić w prąd, który jest dość daleko od nieruchomości. Kosz to 14 tys zł. I pojawia się opłata adiacencka... Chciałbym w związku z tym zapytać :

1. O ile wzrasta nieruchomość po podziale? Gdzieś czytałem, że max 5%,moge to przyjac jako punkt odniesienia? Czy może to być 2% jak i 100%?
2.Czy opłatę za podział mogę wrzucić jako wydatki i odliczyć od opłaty adiacenckiej?
3. Co z drogą wewnętrzna? Czy to mój problem, że ona jest czy też gmina jest zobowiązana wypłacić mi za nią rekompensatę?
4. Czy uzbrojenie na mój koszt w prąd tych działek może zmniejszyć opłatę adiacencka? Czy też nie ma na to wpływu?
5. Jak ma się to do opłaty adiacenckiej, że na mój koszt zmieniono mpzp?
6. Jutro mam umówiona wizytę u burmistrza w sprawie opłaty planistycznej, która wynosi 30% i opłaty adiacenckiej. O co mogę go ewentualne zapytać oraz jakich argumentów prawnych użyć, aby opłaty zmniejszyć do minimum?

[sandwitch]

Polecam raczej radcę prawnego specjalizującego się w nieruchomościach niż to forum. Zwłaszcza, jeśli wizyta u burmistrza jest jutro.

[[email protected]]

Niestety już jest za późno na radce prawnego. Naprawdę nikt nie spotkał się z tą opłata i nie zna odpowiedzi na żadne z moich pytań?

[MiśYogi]

Opłata przy podziale to maksymalnie 30% wzrostu wartości. Jak widać, można wróżyć z fusów, skoro jest podany maksymalny próg, nic więcej.
Osobiście uważam, że powinna być stosowana wyłącznie do zmian wartości gruntów spowodowanych inwestycjami samorządu. Jest to jak najbardziej uczciwe, samorząd zakłada kanalizację, wartość działek wzrasta, więc samorząd odbiera te koszty od właścicieli. Taki był zamysł autorów ustawy, lat temu ponad 20, byłem na spotkaniu, pamiętam. Nikt nie słucha, ale argumenty są. Ja bym mocno podkreślił, że to Twoje inwestycje i korzystanie z tego przez gminę, jest niemoralne. Tym bardziej, że będziesz płacił podatki. Co do pozostałych pytań, liczy się wzrost wartości działki, reszta ich nie interesuje. Ale porozmawiać zawsze warto.

[d7d]

MiśYogi dobrze wyjaśnił.
W twoim przypadku nie powinno być tej opłaty bo nie gmina poniosła koszty uzbrojenia.

[[email protected]]

Tylko problem jest taki, że opłata adiacencka występuje w przypadku uzbrojenia dzialki przez gminę jak i przez sam podział, co jest dla mnie śmieszne, bo ten podział przecież też mnie kosztuje...

[d7d]

Z tytułu podziału działki rośnie wartość działek.

[[email protected]]

Tylko pytanie o ile wzrośnie wartość tych działek i dlaczego gmina chce czerpać z tego korzyść. Czy ktoś dzielił i może powiedzieć jak to wyglądało w waszych gminach?

[MiśYogi]

Gmina czerpie korzyści, bo może. Kiedyś były robione inwestycje, które poprawiały warunki, choćby założono kanalizację albo poprawiono dojazd budując drogę. Gminy nie korzystały z tych opłat, bo bały się przepisów, chociaż możliwości były.
Teraz korzystają, ale z drugiej strony, są wybory, jest popularność, czasami pomoc, znajomi od dziesięcioleci, więc tak ciąć po 30% byłoby bardzo niefajne. Jest takie małe skubanie.
Jeśli chodzi o konkrety, nikt Ci nie podpowie, wszędzie może być bardzo różnie, znane są tylko ograniczenia z góry.

W cenie działki położenie jest najważniejszym czynnikiem, więc droga dojazdowa, nowe centrum miasta, powstałe usługi itd., to może mocno wpływać na cenę.
Kanaliza, woda itd., to zazwyczaj do 15% wzrostu za czynnik.
Podział na dwie działki? W tym nie pomogę, bo tego nie rozumiem. Dla mnie to teoretyczne pieniądze, dopiero będą przy sprzedaży i wtedy powinien być podatek dochodowy od zysku po uwzględnieniu kosztów podziału. Pamiętajmy też o tym, że cała działka nie zawsze jest budowlana, często budowlany jest pas przy drodze, z tyłu jest część ogrodowa, której wg MPZP nie można zabudować.