Maluje Beckersem i o ile patrząc na wprost ściany jest wszystko ok to patrząc z boku pod światło jest pełno smug od walka. Co robię nie tak ? Staram się ostatnie pociągnięcie zawsze dawać z góry na dół i jak pomaluje cały pas to jadę wałkiem od sufitu do podłogi celem ujednolicenia struktury.
CZy da się tak pomalować żeby patrząc z boku pod ostre światło mieć jednolita powierzchnie ?