Kupno mieszkania w Warszawie.

[kemot_p]

W zakupie za pół darmo na pewno jest jakiś haczyk. Ja kiedyś oglądałem takie "promocyjne" mieszkanie na Batorego obok metra i SGH. Wszystko fajnie, tylko że razem z mieszkaniem gratisowo był dożywotni lokator. Więc sprawdź, czy u Ciebie nie będzie podobnie. Może ci wiekowi znajomi mają tam ustanowione dożywocie?

Co do kosztów:
- PCC 2% wartości transkacji
- taksa notarialna (ok.3500 zł przy kwocie transakcji 500k)
- jakieś drobne na wniosek o KW, wypisy (max kilkaset zł)

Jeśli chodzi o lokalizację to całkiem niezła, a na wynajem to można powiedzieć idealna.

[ukkuba]

Nie wiem wlasnie czy jest haczyk jakis. Jak mowie to nie jest zakup od kogos z ulicy tylko partnerki rodzice znaja tych wlascicieli juz bardzi dlugi czas ( sprzedajacy maja po 70+ lat) I chca sprzedac zeby dac wnukowi kase do banku a nie mieszkanie. Co do lokatora To lokatorka ma umowe bodajze do konca sierpnia i wtedy mieszkanie bedzie puste z tego co sie dowiedzialem. Ps to panstwo mieszkaja w innym mieszkaniu i chca swoje drugie mieszkanie poprostu sprzedac.
Jakies haczyki moga byc? Na co zwracac uwage?