dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 3
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 42
  1. #1

    Domyślnie PLAGA ŚLIMAKÓW - POMÓŻCIE W WALCE O RESZTKI UPRAW!

    HELP!POMOCY!
    Ślimaki nas zjedzę.
    Brązowe, bez skorupek tłuste miśki zjadaja wszystko wkoło.
    Co zasieje -to zeżrą, nawet do flaszki z browarkiem wlezą i zapaskudzą, fe
    KTO MA NA NIE SPOSÓB JAKIŚ?
    PROSZĘ , PODZIELCIE SIĘ DOŚWIADCZENIEM WALKI Z PLAGĄ PASKUDNYCH, WSTRETNYCH KANIBALI (ZWŁOKI SWOJEGO KUMPLA TEŻ ZEŻRE taki slimak!)
    LICZĘ NA WAS!

  2. #2
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar _bogus_
    Zarejestrowany
    Aug 2003
    Posty
    2.104
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    117

    Domyślnie

    Temat ten był wałkowany. O ile pamiętam padło stwierdzenie że problem jest ciężki do zwalczenia. Wciornastek polecała różne środki chemiczne ale z jej wypowiedzi wynikało że są one skuteczne w pewnych stężeniach (nie może być ani za dużo ani za mało). Polecano też właśnie pułapki w postaci miseczki z piwem.

    Pozdrawiam
    Honor the past, live the present, create the future.
    -
    Dziennik*Komentarz*Zdjęcia

  3. #3

    Domyślnie

    można je zbierać ale można też wysypać scieżki piaskiem lub popiołem a po nim ślimak nie będzie pełzał. Przede wszystkim należy nisko kosić trawę, nie zostawiać zakamarków i chaszczy.
    pozdrawiam

  4. #4

    Domyślnie

    Preparat Mesurol Ślimakol w formie granulatu do kupienia w sklepach ogrodniczych. Wysypuje się go punktowo najepiej na jakieś podstawki dobrze jezli jest chroniony przd deszczem. Ślimaki sie do tego zlaża z wielu metrów. Należy akcje powtórzyć kilka razy.

  5. #5

    Domyślnie

    No nie... Powiem tylko, że jestem oburzony...

  6. #6

    Domyślnie

    Preparat z jodły do odstraszania ślimaków
    Wykorzystujemy tu nasiona tego drzewa wyjęte z szyszek
    Wyciąg: 3 g nasion jodły nastawić w 1 l wody na 12 godzin. Świeżo sporządzonym roztworem opryskać (wielokrotnie) ziemię wokół roślin.

    Pomrowik polny – ślimak nagi.
    Stosować opryskiwanie z bulionu ślimakowego. Do 8 l wody wkłada się 60 duzych zabitych ślimaków i pozostawia na 3-4 dni, wielokrotnie mieszając.
    Ślimaki te odstrasza ściółkowanie silnie pachnącymi liśćmi narecznicy.
    Rośliny i glebę opryskiwać też gnojówką z paproci.
    Życzę powodzenia w walce z tak uciążliwymi gośćmi jak ślimaki.
    Więcej o zwalczaniu szkodników preparatami roślinnymi znajdziesz w temacie: Porady ogrodowe -> Preparaty roślinne na stronie:
    http://www.dzialkowiec.webserwer.pl/phpBB2/index.php

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZA DORADCZYNI OD SPRAW WSZELAKICH Avatar Majka
    Zarejestrowany
    Nov 2001
    Skąd
    Żbik
    Posty
    17.439
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    58

    Domyślnie

    sypalismy je solą, ale to przy małej ilości

  8. #8

    Domyślnie Re: PLAGA ŚLIMAKÓW - POMÓŻCIE W WALCE O RESZTKI UPRAW!

    Cytat Napisał engi
    Brązowe, bez skorupek tłuste miśki zjadaja wszystko wkoło.
    Co zasieje -to zeżrą
    rany, wystraszyłaś mnie - co one Ci zżerają? Ja też mam takowe, ale narazie traktowałam je pobłażliwie

  9. #9

    Domyślnie Re: PLAGA ŚLIMAKÓW - POMÓŻCIE W WALCE O RESZTKI UPRAW!

    Witam
    Cytat Napisał NatkaB
    rany, wystraszyłaś mnie - co one Ci zżerają? Ja też mam takowe, ale narazie traktowałam je pobłażliwie
    U teściów w ogrodzie dwa lata temu była inwazja tych bestii. Zżerały wszystko co napotkały na swojej drodze. Jak wpadły do warzywniaka to przeplewiły go dokładnie.

    Teściową nawet powaliły na ziemię kiedy na ścieżce pojechała na kilku z nich. Całe szczęscie, że nic sobie nie zrobiła.
    W zeszłym roku było spokojniej. Ciekawe jak będzie w tym.
    pozdrawiam

  10. #10

    Domyślnie Re: PLAGA ŚLIMAKÓW - POMÓŻCIE W WALCE O RESZTKI UPRAW!

    Cytat Napisał opornik
    Jak wpadły do warzywniaka to przeplewiły go dokładnie.
    uff na szczęście nie mam warzywniaka

  11. #11

    Domyślnie

    Dzięki kochani!
    Z braku laku i tulipany wtrząchną - paskudy.
    Narazie sa malutkie , mnóstwo widac ich po deszczu - kiedy wyłażą.
    Moi sąsiedzi posypuja solą, ale wydaje mi sie niehumanitarne jak sie rozpływają.
    Chyba zrobie pułapki i przekaże mężowi do unicestwienia.
    Słyszałam że kaczki je futruja zdrowo, tylko jak tu na odległość hodować kaczki?
    Myślę że najlepiej wspierać naturalnych wrogów - niestety ptaszki się nimi brzydzą
    Może są niedobre
    Acha , popiół , piasek i wapno - próbowałam - słabo skuteczne

  12. #12

    Domyślnie

    Cytat Napisał engi
    Słyszałam że kaczki je futruja zdrowo, tylko jak tu na odległość hodować kaczki?
    Niestety, kaczki tego dziadostwa nie jedzą
    pozdrawiam

  13. #13
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZA DORADCZYNI OD SPRAW WSZELAKICH Avatar Majka
    Zarejestrowany
    Nov 2001
    Skąd
    Żbik
    Posty
    17.439
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    58

    Domyślnie

    poszły won od mojego ogrodu
    coś mi się wydaje, że powinnam zacząć obserwować skąd lezą. Jakiś plan obrony by się zdał

  14. #14
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY OGRODNIK - DORADCA!
    Wciornastek

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    2.905

    Domyślnie

    Przepraszam, że zamiast odpowiadac kieruję do innego postu, tu temat zaczął się od mrówek po czym szybko zszedł na ślimary. Powiem jedno jast tam wiele dobrych uwag i niekiedy lepszych niż moich teoretycznie fachowca.
    http://murator.com.pl/forum/viewtopi...light=mr%F3wki

  15. #15

    Domyślnie

    Dzięki!
    Niestety mokra pogoda sprzyja slimakowej mafii

  16. #16
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar hanka55
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    pagóry
    Posty
    3.009

    Domyślnie

    A po ostatnich deszczach, na Podhalu zatrzęsienie ślimaków !!!
    Pożarły WSZYSTKIE siewki, prócz czosnku.
    Ocalały funkie o pionowym pokroju, róże i krzaczory.
    Codziennie z 60 metrów rabat, zbieram ok.30 sztuk- winniczków i golasów! Wywalam towarzystwo na drugą stronę drogi, nad Rabę, ale..bardziej przypomina to walkę z wiatrakami. Lęgną się w takim tempie, że trzeba byłoby zaciągnąc wartę w ogrodzie. U sąsiada, w hektarowym ogródku, gdzie trawa niekoszona, nie da się przejść bez deptania, bo ziemia w kolorze zielono-beżowym ( winniczkowym)- na metrze ok. 20-30 szt!!!.
    I nie skutkuje ani narecznica - mam cały zakątek paprociowy i tam też siedzą ślimaki, tyle ,że najczęsciej pomrowy, ani ściółkowanie korą - małe ślimaczki obżarły do łodyżek metrową języczkę!
    Tragedia!
    Nawet interpelacji poselskiej w sprawie ślimaków doczekaliśmy się...

    http://www.przekroj.pl/index.php?opt...1796&Itemid=48

  17. #17
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar G.N.
    Zarejestrowany
    Jun 2005
    Skąd
    Kraków trochę Królówka
    Posty
    1.403

    Domyślnie

    Jeśli ktoś ma warunki do trzymania to kaczki nieźle sobie radzą zwłaszcza s tymi gołymi ślimakami.

  18. #18

    Domyślnie

    winniczki można zjeść, jak chcecie wyślę przepis z wykwintnej francuskiej kuchni!
    Ale co z wstretnymi pomrowami - to paskudztwo to prawdziwa plaga.
    Najsuteczniejsze są niebieskie granulki, ale trzeba by tone kupić

  19. #19
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY OGRODNIK - DORADCA!
    Wciornastek

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    2.905

    Domyślnie

    Cytat Napisał hanka55
    A po ostatnich deszczach, na Podhalu zatrzęsienie ślimaków !!!
    Pożarły WSZYSTKIE siewki, prócz czosnku.
    Ocalały funkie o pionowym pokroju, róże i krzaczory.
    Codziennie z 60 metrów rabat, zbieram ok.30 sztuk- winniczków i golasów! Wywalam towarzystwo na drugą stronę drogi, nad Rabę, ale..bardziej przypomina to walkę z wiatrakami. Lęgną się w takim tempie, że trzeba byłoby zaciągnąc wartę w ogrodzie. U sąsiada, w hektarowym ogródku, gdzie trawa niekoszona, nie da się przejść bez deptania, bo ziemia w kolorze zielono-beżowym ( winniczkowym)- na metrze ok. 20-30 szt!!!.
    I nie skutkuje ani narecznica - mam cały zakątek paprociowy i tam też siedzą ślimaki, tyle ,że najczęsciej pomrowy, ani ściółkowanie korą - małe ślimaczki obżarły do łodyżek metrową języczkę!
    Tragedia!
    Nawet interpelacji poselskiej w sprawie ślimaków doczekaliśmy się...

    http://www.przekroj.pl/index.php?opt...1796&Itemid=48
    Haniu mój kolega od lat zajmuje się zwalczaniem ślimaków. To coraz większy problem. W pokoju obok produkuje najróżniejsze wyciągi i wywary z roślin i zwierząt itp. Skuteczność ciągle niezbyt zadawalająca. Najskuteczniejsze są granulaty, ale trzeba je bardzo umiejętnie stosować. Nie można nimi po prostu posypać i gra. Trzeba wykładać po 2-3 granulki co parę metrów i powtarzać to po każdym deszczu. Można też te granulki wykładać na tacki styropianowe - przyduszone np. kamieniem. Żeby preparat nie wnikał do ziemi. Ale też trzeba ciągle pamiętać o małej ilości i o zawilgoceniu. Można ścieżki posypywać wapniem lub żwirem - niezbyt lubią po tym chodzić. Ale jak pisałam to wszystko półśrodki. W szklarniach dość skuteczne jest łapanie ślimaków do podstawków z piwem.[/code]

  20. #20
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar hanka55
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    pagóry
    Posty
    3.009

    Domyślnie

    Dzięki serdeczne za emaptię !!!!
    Wiecie jak potwornie smutno jest, gdy zauważa się pożarte kolbi Igły Kleopatry, kępę tuberozy ściętej tuż przy ziemi, enkianty z któruch zostało tylko parę liści i lilie...jak łyse patyki.


    Już nie narzekam, że z nasion utrzymał się jedyni orlik, a 10 torebek innych siewek, stanowiło kolację ślimaczą.
    Dlatego doszłam do wniosku, że będę kupowała duże, wyrośnięte sadzonki bylinowe, bo ( tak mi się wydawało) gruby, ciężki ślimak nie wejdzie tak wysoko, a i gruba łodyga z łykiem, nie będzie stanowiła pysznego dania.
    Nic bardziej mylnego...
    Ani zapory z kolczastych sietek Ledóchowskiego, ani żwirek na ścieżkach nie stanowią problemu, gdy wilgoć wokół, a rzeka 30 metrów dalej.
    I już się zastanawiałam, czy nie dostosować nasadzeń do nadbrzeżnej roślinności - wierzby, jesiony, trzcinniki, tatarak, sit, żywokosty lekarskie, arcydzięgle, łopiany...
    Na razie kupne wierzby uszlachetniane, pęcherznice i arcydzięgle- rosną bez problemu, choć...brzoza się " ślimaczy" nawet na wysokości 1,5m !!!!
    Stoi w pełnym słońcu, a mimo to w rozwidleniach konarów siedziały 4 małe ślimory!
    Wciornastku Miły, boję się wykładać trutki, bo mamy 2 psy, w tym jedna to szczenięca suka, której tylko zabawy w głowie. A na powierzchni 130 metrów, taki rarytas jak kolorowe granulki, z pewnością trafiłby do jej ciekawego pyska.
    Dziś spróbuję zalecanych przez Was , pułapek piwnych, bo to z łatwością da się ukryć pośród bylin i mam nadzieję , nie skusi psów.
    Mała ( sunia) już zrozumiała, że ślimak jest " beee" i sama zbiera skorupiaki i przynosi mi je, niczym prezent!!!
    Tylko, że brzydzi się pomrowami i tych do pyska nie bierze
    A znajomych z kaczkami lub kurami...nie mam. Tu w miasteczku, raczej mało kto ma takie ptactwo

    A tak konstatując..
    We Wrocławiu mieszkaliśmy na Krzykach, koło Parku Południowego.
    I to co kiedyś uznawałam za plagę ślimaczą, czyli wiaderko z 1000 metrowego ogródka, teraz podległo totalnej weryfikacji!
    Tu wiaderko winniczków zbiera się z 2-3 metrów kwadratowych!!!!
    Nie przejdziesz wśród wysokiej trawy u sąsiada bez chrupania pod stopami. Obrzydliwe to, bo człowiek cały czas czuje się jak morderca, a potem ten poślizg na butach....brrrr..

    Boziuuuuuuuuuu...dlaczego natura pozwala wszystkim żyć?????
    Czyż ślimaki nie wiedzą co to jest ŚWIĘTE PRAWO WŁASNOŚCI?
    Pozdrawiam cieplutko z zaślimaczonej Rabki. H.

Strona 1 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony