niepotrzebnie usiłujecie robić gościnną toaletę z okiem. Przez co jest niefortunnie usytuowana.

Kuchnia niby wielka, ale środek pusty - kupa kasy idzie w niewykorzystaną przestrzeń. A jednak za ciasno na wyspę. Przy zamkniętej kuchni przydałby się stolik.

Brak pralni i suszarni.

Zastanawia mnie idea garderoby poza sypialnią? W bieliźnie się po ciuchy będzie chodzić?