dlaczego krzew nagle wyłysiał???

[magmi]

Mam w ogrodzie ładny, zimozielony krzew o pstrokatych liściach, kiścień Waltera się to nazywa. Posadzony na jesieni zeszłego roku.
O taki:

Przetrwał bez uszczerbku zimę, na wiosnę zaczął ładnie rosnąć i nagle parę dni temu - dosłownie z dnia na dzień - opadły z niego niemal wszystkie liście (zostały dosłownie pojedyńcze na gałązkach). Znalazłam je na kupce pod krzewem, niektóre mają ciemne plamy, a inne - większość - wyglądają zupełnie normalnie. Krzew wygląda teraz po prostu żałośnie.

Bardzo proszę o poradę Wciornastka albo innych specjalistów od zaraz roślinnych!
Co się stało? Czy to jakiś grzyb, czy coś go zeżarło?
Co mam z nim zrobić teraz? Przyciąć? Zostawić? Wykopać ?

[Wciornastek]

Zgłaszam się na wezwanie i proszę o fotkę liści z plamami możliwie z dużego zbliżenia. Przydałby się też opis czy plamy są na środku liści, czy brunatnieją brzegi, czy na plamach widać strefy (tj takie coś jakby pawie oczka), czy na plamach jest jakiś nalot? Mam też podejrzenie, że do stanu twojej roślinki przyczyniły się przymrozki. Roślinka się już rozhartowała (jakie h do...? ) i dostała tzw. sztycha.
Proszę opisz te plamy? I jeszcze jedno czy na roślinie zostały liście np. na szczycie a reszta opadła?

[zygmor]

Mam podobny krzew to kiścień wawrzynkowy Rainbow (leucothoe fontanesia)
To krzew kwasolubny, należy do krzewów wrzosowatych, może gleba na Twoim ogródku nie jest zbyt kwaśna, to wg mnie może być ta przyczyna. Co zrobić to trudno odpowiedzieć, zastosowałbym kwaśny torf, a najlepiej przesadzić jak najszybciej do doniczki w z kwaśnym torfem jak różanecznik.
Chwilowo nie nawozić, podlewać i poczekać, ustawiony w cieniu powinien za kilka dni wypuścić nowe listki. Uprawiamy go jak Rododendron.

[magmi]

Zygmor, ja wiem, że to krzew o wymaganiach zbliżonych do rododendronów. Posadziłam go między nimi, w półcieniu, wymieszałam ziemię z dużą ilością kwaśego torfu. Raczej to nie gleba winna, podejrzewam jakiś grzyb...

Wciornastku, niewiele mi liści zostało do obserwcji , ale się im przyjrzę szczegółowo dzisiaj popołudniu.

Dziękuję za odzew...

[magmi]

Przyjrzałam się kilku ostatnim listkom i odkryłam chyba zarodniki jakiegoś grzyba - takie malutkie, czarne punkciki od spodu zdłuż krawędzi liścia. Brązowe plamy są nieregularne, i na brzegach i wzdłuż nerwów liściowych.

No i padł na mnie blady strach o rosnące tuż obok różaneczniki i azalie. Zaraz dzisiaj je popryskam czymś na grzyby (Wciornastku, może być Euparen czy powinno być co innego?).

Ale co mam zrobić z tym biednym ogryzkiem (już właściwie bez liści)?
Wykopać czy też opryskać i zostawić?
Bardzo proszę o radę!

[zygmor]

Ja bym poczekał i popryskał miedzianem, lub topsinem ewentualnie kaptanem(działa od +20oC).

[Wciornastek]

Wszystko jasne - kropeczki tj są owocniki grzyba może być jakaś Septoria, lub Cercospora. Zygmor wpomniał o Topsinie - można spróbować. Można również naprzemiennie stosować Sportak, Dithane co ok 10 dni. Koniecznie dokładnie pozbieraj liście opadłe i najlepiej je spal.[/list]