Witam
Pzrymierzam się do fundamentów. Oczywiście jak zwykle dylemat jak zrobić by było dobrze i tanio. Naczytałem się już dosyć o zaletach i wadach fundamentów i ścian fundamentowych wylewanych na mokro, murowanych z bloczków, w szalunkach i prosto do ziemi. Oczywiście zdania są podzielone.
Moje pytanie odnosi się do ocieplenia i zaizolowania fudnamentów. Otóż mam wysoki poziom wód gruntowych. Na wiosne w czasie roztopów woda po prostu stoi na działce. Grunt ponoć jest od góry nieprzepuszcalny (glina) a głębiej (1m od poziomu) piasek. Glinka zatrzymuje całą wodę jak membrana.
Czy przy wysokim poziomie wód gruntowych, które będą się stykać fundamentów jest sens izolową je termicznie? Nie sądze że istnieje skuteczny sposób zabiezpieczyć ściany tak aby woda się nie dostała za styropian - zawsze znajdzie sie jakaś nieszczelność.
Zastanawiam sie też nad izolacją wodną, pionową ścian fundamentowych. Jak wiadomo beton wody sie nie boi, tylko co z zamarzaniem przy przymrozkach?
Mam zamiar wykonać drenaż wokół budynku. Aha, budynek niepodpiwniczony i podniesiony w stosunku do poziomu o 45 cm.