Napisał selim
Mina tydzien i narazie siedze i czekam na rozwoj wypadkow bo przeciez taknei bedzie wiecznie a nauczylem sie ze w zyciu "co nagle to po diable" wiec staram sie otrzasnac i jak przyjdzie czas i ze swierzym rozumem zaczne dzialac. Jak do tego czasu sie "baba" nie odezwie to nic nie pozostanie mi tylko pokazac jej co to znaczy robic komus na zlosc i sadze ze jestem w stanie odebrac jej legalnie dziecko. Chce tego uniknac na razie bo po co walka inienawisc, n arazie to ja kocham choc od milosci do neinawisci tylko jeden krok podobno a ja juz w pol kroku jestem.