Napisał
hipodrom
Przepraszam za prywatę, ale serio mając dwójkę dzieci myślicie o samodzielnej budowie? Czyli oboje 7-15 praca i 16-22 budowa? I tak dzień w dzień pewnie przez kilka lat? Przemyśl to.
Samo pilnowanie ekip i douczanie się czy robią poprawnie zajmie ci masę czasu. Część robót warto zrobić samemu, bo są w miarę drogie a dość proste (rekuperacja, ogrzewanie podłogowe itd). Tutaj możesz urwać nawet kilkanaście tys. poświęcając stosunkowo niedużo czasu. Ale rzucanie się na murowanie jest dla mnie totalnie bezsensu. Więcej stracisz (zdrowia, relacji rodzinnych) niż zyskasz. Do typowej budowlanki brałbym ekipę.
Jeśli akustyka jest dla Ciebie istotna to jednak bym nie szedł w drewniany strop. Robiłbym najtańszy betonowy, czyli pewnie terivę. Monolit oczywiście najlepszy, ale i najdroższy.