W związku z tym, że w moim regionie jest masakra jeśli chodzi o ceny wykonawców i terminy wymyśliłem sobie, że zrobię ogrodzenie frontowe we własnym zakresie. Wybrałem sobie metalowe ogrodzenie systemowe z marketu. Pod przęsłami prefabrykowane deski betonowe. Estetycznie może nie jest to eldorado ale w pobliżu większość takie ma. Niestety ceny za 31mb frontu z bloczków oscylują w zakresie 50-70tys zł. Chciałem osadzić słupki metalowe punktowo ale trochę mnie przeraziła waga przęsła 30-40kg. I tu się pojawia pytanie, czy robić fundament? Czy tylko punktowo pod słupki? Boje się, że to ogrodzenie się powykrzywia z czasem. Ewentualnie mogę wybrać jakieś lżejsze przęsła. Co poradzicie? Jeśli fundament jest konieczny to poczekam na jakiś termin od wykonawców.