Witam forumowiczów!
Jestem od niedawna właścicielką mieszkania w stanie deweloperskim. Zastanawiam się jak to jest z tym wkuwaniem rur w ściany? Rury idą po ścianie, a co najlepsze - odpływ jest tylko wyprowadzony do pomieszczenia, należy go samemu "przeciągnąć" w miejsce umywalki, wc itd.
Myślałam, że jedynym wyjściem jest zastosowanie kartongipsu, bo ściany między mieszkaniami są z pustaka silikatowego 18 cm grubości i podobno nie można tego kuć, ALE! widziałam u sąsiadów, że rury będą wkute w ściany. Zagadałam, podpytałam, popatrzyłam. Widoczne kucia aż do dziur w pustakach, wyryte tak że do sąsiada brakuje z 5 cm
Ich fachowiec mówi że wejdzie w to pianka i będzie gitara, a ja się zastanawiam... co jeśli sąsiad też się wkuje w to miejsce? I co z hałasami?
Mówią, że każdy się wkuwa.. a czy prawo to jakoś reguluje? Czy dla świętego spokoju zrobić kartongips?
Podpowiedzcie