dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12
  1. #1

    Domyślnie Jak dobrać kolor schodów i parkietu?

    Moje schody "schodzą" na gres o wyglądzie naturalnego kamienia ale w sąsiedztwie schodów gres lączyć się będzie z parkietem merbau.Czy jestem skazana na schody z merbau? Czy nie będzie za monotonnie i za ciemno?Dodam,że u góry planowałam położyć panele jesion-klon,a więc jasne.Jak mogą współistnieć obok siebie różne gatunki i odcienie drewna.Proszę w miarę możliwości o zdjęcia.Dzięki

  2. #2

    Domyślnie

    Botanika, mam , a właściwie miałam podobny dylemat. U mnie też szchody "schodzą" na gres, w moim przypadku beżowo-kremowy, ale obok gres łączy się z merbau. Nie chciałam schodów z merbau, bo są koszmarnie drogie, a poza tym wyglądałyby chyba za ciężko. W związku z tym zamówiłam schody z różowo-szarego buku, bejcowane na orzech, ale dość jasny. Kolor wyszedł zdecydowanie chłodniejszy niż merbau i myślę, ze to dobrze.
    A jakie macie drzwi? Tu mam nie lada dylemat

  3. #3

    Domyślnie

    Łączę sie w problemie- mam podobne dylematy zarówno w zakresie schodów jak i drzwi

  4. #4

    Domyślnie

    Drzwi to inne zmartwienie , ale jeszcze ich nie mam.Gres jak na zdjęciu :

  5. #5

    Domyślnie

    Yvett ,bądz tak miła i przyślij mi jakieś zdjęcie schodów.Czy nie bałaś się bejcować drewna?
    Drzwi wejściowe i okna są takiego koloru.


  6. #6

    Domyślnie

    Botanika, jak widzę drzwi i okna to coś w "orzechu", tak? Ja mam podobnie, nawet podobny gres do mojego brązowego, tylko, że tego brązu mam niewiele, za to więcej kremowych kafli. Niestety na razie nie mogę Ci wysłać zzdjęcia, bo schody są jeszcze w trakcie wykonywania, kolor dobierałam na zasadzie wielu próbek, które mi uprzejmy stolarz specjalnie zrobił. Kilkanaście kawałów (duzych, bo na małych nie byłam w stanie stwierdzić nic) drewna zwiozłam na budowę i przykładałam po kolei na stopnie. Myślę, że to dobry sposób, bo oglądałam to w warunkach "naturalnych" Jak już będą gotowe, to postaram się Ci to wysłać. Spieszy Ci się?

  7. #7

    Domyślnie

    Acha, bałam się bejcować, ale na wierzch ma pójść lakier dwuskładnikowy, podobno trwały i niestety, ale trzeba będzie uważać i malowac, jak tylko zobaczy się pierwsze oznaki wycierania. Mimo wszystko, na merbau nie było mnie stać, a jasne schody (tzn. z naturalnego buku, dębu czy też jesionu) mi za nic tam nie pasują.

  8. #8

    Domyślnie

    witam
    moje schody,,schodza,, na podłoge w czekoladowym przecieranym brazie(panel) na dole a na górze łacza sie z ,,pinia sakramento.. (taki miodowoczekoladowy panel) i stolarke tez mam ciemnoorzechowa i pomimo to mam schody bukowe .
    Też chciałam je wybejcować bardziej w braz , jednak wszyscy producenci odradzali twierdzac, że trzeba bedzie je przy niewielkich przetarciach malować.
    W rezultacie mam bukowe i naprawde wyglada to dobrze _tyle że moje schody nie ,,stoja,, na gresie, ale w dalszej czesci domu-wiatrołap , kuchnia jest podobny kolor kafli jak powyżej na zdjeciach.
    Drzwi wew beda kremowe (schody w I wersji też miały być kremowo-czekoladowe -lubie ecrie i i czekolade)
    Widziałam u znajomej drzwi wew , schody , okna w ciemnym brazie i nie wygladało to ciekawie- ciężko , głównie we wnetrzu to stolarka skupiała wzrok, reszta wystroju już mniej.
    pozdr

  9. #9

    Domyślnie

    Jak mi powiedział fachman: schody to mebel i nie muszą być w tym samym kolorze co reszta podłogi. My np. dobieraliśmy pod kolor drzwi.
    W efekcie mam schody bukowe malowane na ciemny orzech (ciemnobrązowe) a podłogę buk i klon.
    Wszystko pasuje
    Damian

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Napisał Yvett
    Botanika, mam , a właściwie miałam podobny dylemat. U mnie też szchody "schodzą" na gres, w moim przypadku beżowo-kremowy, ale obok gres łączy się z merbau. Nie chciałam schodów z merbau, bo są koszmarnie drogie, a poza tym wyglądałyby chyba za ciężko. W związku z tym zamówiłam schody z różowo-szarego buku, bejcowane na orzech, ale dość jasny. Kolor wyszedł zdecydowanie chłodniejszy niż merbau i myślę, ze to dobrze.
    A jakie macie drzwi? Tu mam nie lada dylemat
    Yvett życzę Ci aby Twoje schody wytrzymały wieczność, ale po ostatnich rozmowach w sprawie schodów dochodzę do wniosku że Twoj pomysł jest najgorszym z możliwych (technologicznie oczywiście). Buk jest drzewem bardzo wrażliwym na wilgoć i zmienia swoja objetość dość znacznie w skali roku - sezon grzewczy i lato. Druga sprawa to bejca na schodach. Trzeba bardzo uważać aby ich nie przetrzeć i interweniować wcześniej z naprawą lakierniczą. Naprawa bejcowanych schodów w przypadku przetarcia do naturalnego drewna choć możliwa jest bardzo kłopotliwa.

  11. #11

    Domyślnie

    Cytat Napisał damiang
    Jak mi powiedział fachman: schody to mebel i nie muszą być w tym samym kolorze co reszta podłogi. My np. dobieraliśmy pod kolor drzwi.
    W efekcie mam schody bukowe malowane na ciemny orzech (ciemnobrązowe) a podłogę buk i klon.
    Wszystko pasuje
    Zgadzam się, że schody nie muszą być w tym samym kolorze co podłoga, w końcu można je uznać za pionową płaszczyznę i może się od podłogi odcinać, ale fajnie by było, żeby jednak jakoś to wszystko razem pasowało. Wszystko jedno, czy ten sam kolor ale inny odcień, czy też na zasadzie kontrastu.
    A jak z pielęgnacją takich ciemnych schodów? I jak długo je masz? Bo Krzysztofh pisze, ze buk reaguje na wilgoć i zmiany temperatury. Też tak słyszałam, ale stolarz jakoś nas specjalnie nie zniechęcał, a do wyboru miał jeszcze inne gatunki drewna.

  12. #12

    Domyślnie

    Cytat Napisał krzysztofh
    Cytat Napisał Yvett
    Botanika, mam , a właściwie miałam podobny dylemat. U mnie też szchody "schodzą" na gres, w moim przypadku beżowo-kremowy, ale obok gres łączy się z merbau. Nie chciałam schodów z merbau, bo są koszmarnie drogie, a poza tym wyglądałyby chyba za ciężko. W związku z tym zamówiłam schody z różowo-szarego buku, bejcowane na orzech, ale dość jasny. Kolor wyszedł zdecydowanie chłodniejszy niż merbau i myślę, ze to dobrze.
    A jakie macie drzwi? Tu mam nie lada dylemat
    Yvett życzę Ci aby Twoje schody wytrzymały wieczność, ale po ostatnich rozmowach w sprawie schodów dochodzę do wniosku że Twoj pomysł jest najgorszym z możliwych (technologicznie oczywiście). Buk jest drzewem bardzo wrażliwym na wilgoć i zmienia swoja objetość dość znacznie w skali roku - sezon grzewczy i lato. Druga sprawa to bejca na schodach. Trzeba bardzo uważać aby ich nie przetrzeć i interweniować wcześniej z naprawą lakierniczą. Naprawa bejcowanych schodów w przypadku przetarcia do naturalnego drewna choć możliwa jest bardzo kłopotliwa.
    Krzysztofh, czy grubość tychże schodów ma jakieś znaczenie na słabą odporność na różnice temperatur? I czy ma to znaczenie, czy schody są konstrukcyjne, czy też na lanym betonie? Co prawda, decyzji zmienić już nie mogę, ale może można to jakoś specjalnie położyć, żeby polepszyć warunki

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony