Ale co w tych rozruchowych nie pasuje? Są ludzie, którzy mają na rozruchowych i są zadowoleni. Przyjmijmy, że rozruchowe 5 razy rozładuję w ciągu roku do połowy. Po 5 latach będą miały 25 cykli rozładowania do połowy pojemności. To jakiś problem? Oczywiście nie zamierzam ich mocno obciążać bo w razie awarii to potrzebuję tylko oświetlenie LED, laptopy i ewentualnie inne urządzenia, które dużo prądu nie pobierają. Jeśli po 5 latach padną kupuję znowu o ile faktycznie się przydały lub decyduje się na nową technologię np. lifepo4, która za 5 lat może będzie już 2 razy tańsza. Naprawdę nie widzę ani jednego argumentu aby inwestować w akumulator 20tyś zł No chyba, że miałbym w garażu kilka aut w tym ferrari i po prostu taki kaprys (kto bogatemu zabroni).
Natomiast jeśli mała instalacja fotowoltaiczna z inwerterem do zasilania bieżącego zużycia nigdy się nie zwróci to nie interesuję się tym tematem.