Gliny plastyczne, a posadowienie budynku.

[dmn1790]

Cześć,

Forum czytam od dłuższego czasu i w końcu nadszedł moment na pierwszy post. Rozglądam się już dłuższy czas z żoną za działką i w końcu się trafiła ta, która nam obojgu przypasowała. Niestety posiada mankament w postaci pochyłości 8 stopni. Jednak postanowiliśmy się nie poddawać (w końcu nie na takich spadkach ludzie domy budują ) i wykonaliśmy badanie geologiczne, którego (chyba najbardziej istotną) część możecie podziwiać poniżej.



Z rozmowy z geologiem i wniosków badania wynikało, że wszystko jest ok i można budować. Doradził, że najlepiej "wkopać" dom w skarpę aby nie usypywać dodatkowej ziemi na zboczu, którą i tak będzie trzeba wzmacniać murem oporowym. Ale nie o tym, to będzie pewnie pytanie do konstruktora.

Po przejściu przez dokumentację i wygooglowaniu większości pojęć, martwić nas zaczęła plastyczność gruntów oznaczonych jako nośne - IIa i IIb. Odnalazlem informacje, ze stopien plastycznosci nie powinien byc wiekszy niz 0.25, u nas to odpowiednio 0.4 i 0.3. Czy tutaj konieczna bedzie wymiana gruntu do pewnego poziomu? Zageszczenie?

Działka nie została zakupiona, więc na tym etapie chciałbym się upewnić czy ten konkretny wybór nie zwiększy drastycznie kosztów budowy. I zapomniałbym dopisać, co byśmy chcieli budować Jak pewnie większość tego forum, dom jednorodzinny do 130m2. Konkretnego projektu nie mamy chociaz coraz bardziej szala przechyla się na stronę Malinówek o numerze 30. Najlepiej bez piwnicy, ale ta kwestia też zależy od kosztów i możliwości gruntowych, a wg przewertowanych opinii na forum prawie każdy przy takim spadku terenu piwnice doradzi Załącznik 464608

[Piekarnik]

Buduję na podobnym gruncie, ale działka płaska.- grunt wymienialiśmy, o ile dobrze pamiętam wyszło trochę ponad 20 wywrotek piasku po 400zł każda - 2 lata temu.+ koszty zagęszczenia, które trudno mi określić - bo i tak negocjuje się kwotę za całą budowę.

W sumie z tego co kojarzę to praktycznie każdy kogo kojarzę wymieniał grunt pod domem, nawet gdzieś przewinął mi się ostatnio przypadek, gdzie inwestor nie planował wymiany gruntu jak jak zaczęli kopać fundamenty to kierownik budowy stwierdził, że trzeba jednak wymienić i doszły nieplanowane wydatki - a co innego jak jesteśmy umówieni z ekipą na to wcześniej, a co innego jak nagle mówimy w ostatniej chwili to ciężko się negocjuje. Poza tym koparka jest znaczącym kosztem.

Jedyne co mógłbym doradzić nie do końca na temat to w przypadku domu na skarpie w miarę możliwości robiłbym Piwnicę/garaż pod domem, żeby część mieszkalna była ponad gruntem. Znam kilka przypadków, że ludziom wręcz się wlało błoto do domu przy dużych opadach.

[Darek92]

Hej,
u mnie podobnie jest twardoplastyczna glina na 1.2m, a powyżej plastyczna (IL=0,27), z tym że spadek działki na przekątnej domu to 80cm, a więc w najniższym miejscu jak bym chciał do twardoplastycznej to fundament 1.2m + 0.8m i dopiero zrównany z najwyższym punktem by był, więc wysoko wychodziło.

Konstruktor pierwotnie proponował:
1) ława schodkowa
2) częściowa wymiana gruntu (tylko pod ławą), miało być taniej

Ale ostatecznie po konsultacjach z geologiem który robił badanie, poszerzył ławę na 60cm i posadowił normalnie w warstwie plastycznej. W najniższym punkcie ława będzie na poziomie 40cm od aktualnego poziomu gruntu, tylko później będę podnosił teren to obsypię, aby zachować strefę przemarzania.

Moja rada: wybrać projekt i znaleźć projektanta/konstruktora do adaptacji niech policzy to, u mnie wyszło że ta plastyczna glina bez problemu (jeszcze z zapasem sporym) mój budynek parterowy (z gazobetonu, wiązary i blachodachówka) udźwignie U siebie zwróć uwagę na poziom wody gruntowej (u mnie nie było do 4 m zbadanych), bo może być tak że głęboko też nie posadowisz bo woda, więc projektant po przeliczeniu może poszerzyć ławy i się uda

Powodzenia!