Mamy mały ogródek z warzywami, chciałbym założyć linię kroplującą, i potrzebuję jakiegoś punktu wyjścia, aby zobaczyć jeszcze w tym roku czy/jak to działa (wydajność, równomierność) i ew. dopasować ogródek/nawadnianie w przyszłym roku.

Ogródek ma ca. 4 x 10 m, posadzone są (od najliczniejszych): pomidory, ogórki, sałata, truskawki, papryka, kalarepa, patison, cukinia, marchew, pietruszka, czosnek, cebula.

Jaki układ / rozstaw linii (wąż 16mm, emitery co 33cm) byście sugerowali? Myślałem o rozstawie co 40-50cm (na ziemi, bez włókniny), zasilanie od narożnika i wzdłuż krótszego boku (trójniki), jak na rysunku, ma to Waszym zdaniem sens?
Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	image_2023-06-20_153618618.png
Wyświetleń:	18
Rozmiar:	1,7 KB
ID:	465420