Dochodzą do końca

[rrmi]

To co, robimy tak jak sie umawialismy

Smutek mnie ogarnia wszechwładny
jak widzę jakie były zamiary a jaka realizacja ...

niektorzy czasami potrzebuja porozmawaic powaznie
ale przepraszam jesli sie zawiodles

[Aggi]

Zaraz. Ja tu u lekarza jestem, a wszyscy sią pchają...
Tak, krowy wlazły. Na wierzbę. A ściślej ta co mi zaaaaaaaaaaaaaaaaaajeeeeeeeeeeeeeee.aaaaaaaaaaała pleeeeeecak (to po waleńsku było). Siedzi tam. Pytam ją
- e krowa co tam robisz?
a ona mówi:
- śliwki jem
ja pytam:
- na wierzbie?!?!?
a ona mi na to:
- ja z plecaka jem

... i po tym poznałam, ze to mój plecak

[Aggi]

to pewnie była mućka z biedronki

selimm, Ty mi biedronek nie wmawiaj ! Ja trzeźwa jestem! Zdaje się...

[rrmi]

to ja Cie Aggi przepuszcze , widze , ze nie mozesz czekac

[Aggi]

to ja Cie Aggi przepuszcze , widze , ze nie mozesz czekac

Nie wiem po czym poznałaś, ale dziękuję Ci bardzo!!

remx - czy Ty mnie w ogóle leczysz?!

[rrmi]

Aggi
a czy moge chociaz popatrzec?

[Aggi]

Aggi
a czy moge chociaz popatrzec?

Jasne! Leczyć też mnie możesz . To ciekawe, że w wątku pod tak dwuznacznym tytułem bawimy sie w lekarza

[rrmi]

o jakiej dwuznacznosci mowisz???
gorzej , ze lekarza nie ma
a jak dojdzie to i tak nie da sie w reke pocalowac

[Aggi]

o jakiej dwuznacznosci mowisz???
gorzej , ze lekarza nie ma
a jak dojdzie to i tak nie da sie w reke pocalowac

rrmi jak dojdzie, to moze go lepiej w reke nie calowac

[rrmi]

nie wiem co myslec , to ma podloze w psychice
zawsze zaczynalam od podania reki , a On tak wyskoczyl
gdyby choc o racicy napisal

[lafcadio]

To co, robimy tak jak sie umawialismy

Smutek mnie ogarnia wszechwładny
jak widzę jakie były zamiary a jaka realizacja ...

niektorzy czasami potrzebuja porozmawaic powaznie
ale przepraszam jesli sie zawiodles

Nie przepraszaj bo nie ma za co
ja tam się nie obrażam bo i o co?

Ale to porozmawianie to poważne jest czy też nie
bo sam się pogubiłem w wątku...

[remx]

Widzę, że jesteś trochę zagubiony.

W nowoczesnym społeczeństwie pełnym sprzeczności, rozwarstwienia na bogatą północ i biedne południe wiele osób czuje się wyalienowanymi z życia publicznego. Wielu odczuwa dylematy moralne związane z wyborem pomiędzy globalizacją a alterglobalizacją. Są to pytania które wszyscy zadajemy sobie codziennie, oglądając swoją twarz w lustrze podczas porannej toalety.

Wielu zadaje sobie pytanie: A co dalej (tzw "the day after" syndrom)

To dobrze, że nie wstydzisz się do tego przyznać. Otwórz przed nami swoje wnętrze i niech ukojenie spłynie na ciebie.

Bóg z tobą synu.

[lafcadio]

To teraz powiększyłeś moje zagubienie ...
I sam już nie wiem kim jestem
Biednym z południa dla Gdańszczanina
czy bogaczem z pólnocy dla Zakopiańczyka

Ale może wyjście jest w tym że jestem ze wschodu (od Warszawy- oczywiście)
Chłód lodowca ze mnie płynie i szron brwi pokrywa
Bóg z Tobą ojcze.

[rrmi]

lafcadio
ja powaznie tu rozmawiam
jestem ze srodka
wiec juz nie wiem kim jestem

[lafcadio]

TO JEST NAS DWOJE TU W ŚRODKU...

HOP !
HOP !

JEST TU KTOŚ JESZCZE?!

Cholera jak ciemno! ...

[Aggi]

Ja jestem i martwię się, że nie leci z nami lekarz

[lafcadio]

Aggi to ty?

No całe szczęście że to Ty...

Może lekarz też tu jest w środku?

Gdyby choć iskra światła, choć iskierka...
... nadziei

[Aggi]

To ja - okradziona za śliwek, głęboko załamana...
A remx dzisiaj nie przyjmuje Cała poczekalnia pacjentów... a jego nie ma!
Może damy ogłoszenie w dziale ogłoszeń (oczywiście ), że zwolniła się posada psychiatry w naszym wątku?
Może chociaż szafkę z lekami uda nam się znaleźć...

[lafcadio]

Zatapiam się w mrok...

... w poszkiwaniu...

...szafki...

... z lekami...

[Aggi]

ok, idę za Tobą, żebyśmy tylko w tym mroku jodyny nie wychlali ...