Dzień dobry, w styczniu minie 4rok od daty ustanowionej przez gazownie jako termin przyłączenia do sieci gazowej. Przez ostatnie 2lata, co miesiąc jest składana reklamacja/zażalenie/wizyta osobista, po czym otrzymuje informację, że gaz zostanie doprowadzony do końca przyszłego miesiąca (i tak w kółko, za każdym razem podawane są inne powody). Niestety przez tą zwłokę koszty ogrzewania(prądowego) są ogromne, czy jest jakaś możliwość walki z gazownią poza odzyskaniem rekompensaty za przyłącze 100% -okolo 3tys zl? Taka kwota jest wpisana w umowie.... Cała instalacja jest przygotowana pod ogrzewanie gazowe i niestety nie ma możliwości na nic innego.