Wybrzuszenie w podlodze drewnianej

[[email protected]]

W ciągu ostatnich 2 tyg pojawily sie wybrzuszenia (górki) na podłodze drewnianiej w miejscach gdzie biegną ruru do kaloryferow. Na razie po 2 -3 wybrzuszenia na rure. Konstrukcj podłogi to: drewniana podłoga własiciwa przyklejona i przybita do parkietu drewnianego, parkit drewniany przyklejony do betonu. Poziom podlogi równa sie pozimowi gruntu na zewnątrz. Kolejność zdarzeń to: mocne deszcze w listopadzie i grudniu; na Święta wyjechaliśmy do Polski - na ten czas wyłąćzyliśy ogrzewanie, po przyjeźdzei temperatura była ok 12 st, w tym czasie nie było mrozów, ale padało. Po powrocie włączyliśmy ogrzewanie, w tym czasie przyszły równiez mrozy ( do - 7 stopni) i zaczęły pojawiać sie wspomniane wybrzuszenia na podłodze. Pytanie: 1) w jaki sposób mogły powstać wybrzuszenia? 2) dlaczego tylko w miejscach nad rurami "kaloryferowymi"? 3) co robić dalej?.

[Kaizen]

Jak głęboko pod drewnem biegną rury i jak są zaizolowane?
Dylatacje przy ścianach są?
Wycieków z instalacji grzewczej nie ma?

[[email protected]]

Podloga to 60mm betonu z wylewka cementowa. Wiec głębokość mniej niż 6 cm. Odnośnie dylatacji to nie wiem. Na rysunku nie jest zaznaczona. Nie widze ubytku wody w instalacji. Wybrzuszenie - że tak powiem , rosną.

[Elfir]

wygląda na gwałtowne zmiany wilgotności. Drewno nie nadaje się do domów, które są wychładzane. Temperatura (i wilgotność) powinna być równomiernie stabilna cały czas.

[Kaizen]

Drewno nie nadaje się do domów, które są wychładzane. Temperatura (i wilgotność) powinna być równomiernie stabilna cały czas.

Niby czemu? Przecież domki letniskowe czy altany na działkach to w lwiej części drewno.
A w domach wilgotność się w ciągu roku zazwyczaj waha od 20 (albo i mniej - tylko higrometry nie często potrafią prawdę powiedzieć w tym zakresie) do ponad 90%.

Podloga to 60mm betonu z wylewka cementowa. Wiec głębokość mniej niż 6 cm.

Czyli rury nie mają żadnej termoizolacji i są zalane betonem? Taka pseudopodłogówka w której płynie woda o temperaturze ponad 40*?
Jak dawno ta wylewka była wylewana i ile sezonów działało tak ogrzewanie?

Odnośnie dylatacji to nie wiem.

To zobacz.

[[email protected]]

Dom ma 20 lat i jest normalnym domem mieszkalnym, ogrzewanie działa wg nastaw. Tak jak napisałem nie wiem czy rury maja termoizolację, kiedy ogrzewanie jest włączone to czuć bardzo wyraźnie, ze powierzchnia podłogi pod ktorą biegnie rura jest ciepła. Nie wiem co rozumiesz przez "pseudopodłogowe", ale rury biegną wprost od pieca do kaloryferów.
Odnośnie rożnic wilgotności - być może, ale niektóre wybrzuszenia pojawiły sie 10 dni po tym jak załączyliśmy ogrzewanie po powrocie z urlopu.

[Toty]

To są wybrzuszenia punktowe czy cały fragment się podniósł? Wygląda na rozszerzalność drewna na skutek zmian wilgotności i gwałtownej zmiany temperatury od 10 od 45 stopni. Jak po bokach nie ma dyletacji (przynajmniej 10-15mm) to drewno nie ma gdzie się rozejść i wypycha środkiem.

[[email protected]]

Są po 2-3 wybrzuszenia na rure zasilajaca kaloryfer. Ich umieszczenie to w pierwszej połowie patrząc od strony kaloryfera. Dylatacja to mniej niz 10 mm.
Czy mogę sie spodziewać, zę te wybrzuszenia opadną (pod jakimi warunkami)? Co polecacie z tym zrobic?

[Elfir]

Niby czemu? Przecież domki letniskowe czy altany na działkach to w lwiej części drewno.
A w domach wilgotność się w ciągu roku zazwyczaj waha od 20 (albo i mniej - tylko higrometry nie często potrafią prawdę powiedzieć w tym zakresie) do ponad 90%.
.

Ty tak serio pytasz? Zobacz jakiekolwiek wytyczne montażu i użytkowania parkietu drewnianego.

[Elfir]

Czy mogę sie spodziewać, zę te wybrzuszenia opadną (pod jakimi warunkami)? Co polecacie z tym zrobic?

Tak, jest szansa, ze opadną, ale mogą zostać szczeliny.

https://parkiethajnowka.pl/wilgotnos...bac-o-podloge/
"Po zlikwidowaniu źródła wilgoci „łódka” z reguły znika. „Łódka” średnia znika całkowicie, ponieważ drewno w sposób naturalny wysycha, co może trwać od kilku do sześciu miesięcy. Przy znacznym „wyłódkowaniu” drewno zazwyczaj nie powraca do stanu pierwotnego. Po wyschnięciu pomiędzy deskami zostaną szczeliny – jest to deformacja samego drewna. Przy odnawianiu może być wówczas potrzebne pełne szlifowanie podłogi i ponowne nałożenie powłoki zabezpieczającej. Przed odnawianiem należy upewnić się, że podłoga wyschła całkowicie i ma odpowiedni poziom wilgotności."

[Kaizen]

Ty tak serio pytasz? Zobacz jakiekolwiek wytyczne montażu i użytkowania parkietu drewnianego.

Tak, serio.
W wytycznych mojego parkietu, mojego domku narzędziowego ani drewnianego domku dla dzieci, ani więźby dachowej nie było nic o tym, że:

Drewno nie nadaje się do domów, które są wychładzane.

Gdyby wychładzanie im szkodziło nie użyłbym drewna.

[Elfir]

Tak, serio.
W wytycznych mojego parkietu, mojego domku narzędziowego ani drewnianego domku dla dzieci, ani więźby dachowej nie było nic o tym, że:


Gdyby wychładzanie im szkodziło nie użyłbym drewna.

Ja nie piszę o twoich surowych dechach w altance, tylko o parkiecie autora wątku. Wychładzany i rozgrzewany w krótkim okresie czasu dom ma duże wahania wilgotności co skutkuje praca drewna. I ostrzeżenie by zachowywać stabilną temperaturę i wilgotność podaje każdy producent parkietów.

[Parkiet]

Drewno jest materiałem higroskopijnym i dostosowuje się do mikroklimatu wnętrza, dąży do równowagi (EMC).
Jeżeli robi to powoli, to powoli się napręża, odkształca plastycznie wewnątrz elementów.
Po przekroczeniu granicy odkształceń wewnętrznych, zmienia swoje kształty.
Jeżeli ten proces następuje gwałtownie, to nie ma czasu na odkształcenia wewnętrzne, drewno bardzo szybko ulega odkształceniu.
Podstawowymi czynnikami zmian są wilgoć i temperatura.
Tyle teorii.
W opisanym przypadku cała konstrukcja podłogi ( beton i drewno) przez długi czas miała możliwość przyjmowania wilgoci, co spowodowało naprężenia w całej płycie podłogi, jak zwykle kiedy budynek jest nieogrzewany.
Co dzieje się kiedy gwałtownie włączymy ogrzewanie?
W miejscach gdzie biegną ciepłe rurki gwałtownie wzrasta ciśnienie pary wodnej przyczyniając się do pęcznienia drewna.
Poza tym, gorące grzejniki w pomieszczeniu, w naturalny sposób ogrzewają górną część pomieszczenia, uwalniając kolejną partię wilgoci, która osadza się na chłodniejszej podłodze.
Jedno i drugie sumuje się i powoduje opisane, miejscowe odkształcenia podłogi.
Czy podłoga powróci do pierwotnego kształtu - trudno powiedzieć, wiele zależy na ile zaważyły trwałe odkształcenia plastyczne.