Izolacja nakrokwiowa + pełne deskowanie - dawać czy nie dawać dwie membrany?

[matcza]

Prosty dach dwuspadowy. Izolacja nakrokwiowa 20cm w okładzinie aluminiowej (2 gatunek więc jakieś lekkie uszkodzenia ma ale można zataśmować).
Więźba otwarta, dach w pełni deskowany. Deski wysuszone i obrobione. Wiadomo - przy montażu może padać i trochę zmokną.

Pytanie 1:
Czy pomiędzy deskowanie a płyty PIR dawać membranę paroprzepuszczalną żeby jakakolwiek ewentualna wilgoć mogła odparować na styku desek i płyt?
Widziałem gdzieś kiedyś jakiś temat, w którym polecano to właśnie rozwiązanie czyli porządna, gruba membrana paroprzepuszczalna na deski i gorszej jakości membrana wierzchniego krycia już na płyty.

Pytanie 2:
Czy mogę zamiast membrany nabić na deskowanie (np co 30-40cm) jakieś cieniutkie listewki (np 0.5cm) oddzielające główne deskowanie od samych płyt PIR? Wytworzy się szczelina i ewentualna wilgoć z desek ujdzie do środka domu przez szczeliny pomiędzy deskami. Oczywiście szczelina od okapu zasłonięta (nachodzącą izolacją ściany) żeby powietrze z zewnątrz nie mogło się dostać i wychładzać dachu pod płytami.
Nie ukrywam, że trochę boję się kłaść płyty bezpośrednio na deskowanie. Trochę deszczu i nie wiem kędy ta wilgoć miałaby odparować.

Pytanie 3:
Stosując rozwiązanie z pkt1. tj deskowanie -> dobra membrana wysokoparoprzepuszczalna -> PIR-> membrana wstępnego krycia -> łaty, kontrłaty -> dachówka

Jaką polecacie membranę? Wiem, że jest tutaj wielu zwolenników papy ale z rozmysłem z niej rezygnuję - nie potrzebuję dachu na 100 czy nawet 50 lat. Płyty PIR są w okładzinie alu więc wiem, że w teorii mógłbym z niej zrezygnować ale mimo tego chcę coś dać. Większość membran jest jednak paroprzepuszczalna a taka nie ma sensu. Jakaś średniej jakości paroszczelna membrana wstępnego krycia?

Dzięki za pomoc