Holandia zostaje przy net meteringu

[Alessandro]

Więc jeśli będzie "prąd na kartki" to dzięki takim, jak ty, grzejącym z COP=1

Zacznę korzystać energii poza siecią...będą mieć wtedy znaczną gorszą sytuację pod względem popytu.

[d7d]

Kto z Was myśli, że oni to zrealizują jak obiecali????Dla kolegi pytam.

Jest mało prawdopodobne aby wszystko zrealizowali tak jak deklarowali w to w deklarowane 100 dni.
Można powiedzieć że na 100% nie zrealizują 100 konkretów w 100 dni.
Jest znacznie trudniej niż się wydaje.

Dobrze że robią porządki tam gdzie się da.
Trzeba być cierpliwym i naciskać na władze aby realizowali obietnice.

[fotohobby]

Zacznę korzystać energii poza siecią...będą mieć wtedy znaczną gorszą sytuację pod względem popytu.

Z czego zaczniesz korzystać ?
Np zimą ?

[Marcelixt]

Jest mało prawdopodobne aby wszystko zrealizowali tak jak deklarowali w to w deklarowane 100 dni.
Można powiedzieć że na 100% nie zrealizują 100 konkretów w 100 dni.
Jest znacznie trudniej niż się wydaje.

Dobrze że robią porządki tam gdzie się da.
Trzeba być cierpliwym i naciskać na władze aby realizowali obietnice.

Nic nie zmienią. Kiełbasa wyborcza.
Z litości nie wspomnę już o obietnicy paliwa za 5zł19gr. A wszyscy słyszeli, że ma być od razu po wygranych wyborach.
Łatwiej kogoś oszukać, niż przekonać, że został oszukany. Tak jak z pandemią.

[goguś]

Nic nie zmienią. Kiełbasa wyborcza.
Z litości nie wspomnę już o obietnicy paliwa za 5zł19gr. A wszyscy słyszeli, że ma być od razu po wygranych wyborach.
Łatwiej kogoś oszukać, niż przekonać, że został oszukany. Tak jak z pandemią.

Wiesz co jest najlepsze w tym wszystkim ?? że ludzie ponad 30 lat łapią się na tą samą sztuczkę , telewizornia 80 proc ludkom robi sieczkę a że grunt podatny to się go strzyże .

[tomasziolkowski]

Może chociaż Coffee shopy skoro tej fotowoltaiki nie da rady?

A na serio - najgorsze w tym całym energatycznym galimatiasie jest to że sytuacja jest całkowicie nieprzewidywalna w dłuższej perspektywie. Cokolwiek człowiek nie wybierze dzisiaj - jutro może się okazać strzałem w kolano. Szklanej kuli na biurku nikt nie ma. A to się zmienia jak w kalejdoskopie. Dwa lata temu prąd po 0,60 PLN dzisiaj 1,60.
Ja osobiście z jakąkolwiek decyzją fotowoltaiczną wstrzymuję się do odwołania.
I choćby mnie YT-ubowy celebryta przekonywał że jednak warto - nie założę. Dzisiaj nakręci odcinek że warto bo czas zwrotu to 6-7 lat, a w sierpniu nagra korektę że jednak nie 7 tylko 17 albo 20.
Gdzie jest ta taryfa dla pompiarzy? Już temat dawno umarł. Zwiększenia limitów też nikt nie planuje. Po dwóch latach pompowego szału zwrot w kierunku gazu. Jestem ciekawy co będzie za następne 2-3 lata z ceną gazu.

[Chris Zielonka]

Może chociaż Coffee shopy skoro tej fotowoltaiki nie da rady?

A na serio - najgorsze w tym całym energatycznym galimatiasie jest to że sytuacja jest całkowicie nieprzewidywalna w dłuższej perspektywie.
Ja osobiście z jakąkolwiek decyzją fotowoltaiczną wstrzymuję się do odwołania. .

Hmm nie jestem celebrytą YT ale się wypowiem jak w moim wypadku netbilling wychodzi - zużywałem od 15 do 20 Mwh rocznie. mam pompę i kocioł elektryczny jest czym zjadać . Zamontowałem 9,85 kwp za 36 k zł. instalacja zrobiła 9 Mwh z czego połowę zjadłem na bieżąco - więc nie wydałem 5000zł
Za druga połowę zapłacono mi ok 1900 zł i oddano w postaci prądu. Więc suma sumarum ok 7000 zł zostało jakby odzyskane. Więc nawet nie 7 lat muszę czekać aby pieniądze do mnie wróciły. Wściekam się że czekałem z ta instalacją tak długo bo potrzebuje prądu w zimie ale jako że mam spore zużycia przez cały rok to instalacja robi spora ulgę. A kto wie może jednak coś poprawią i będzie jednak dobrze ? Może nie jak w Holandii bo jako polak wiem że to nierealne aby rząd dbał o mnie, ale może choc troche mniej będa łupić. Najpierw płakałem że za późno a teraz jak pomyslę jakie sa obecnie ceny paneli i instalacji to żałuję że się pospieszyłem. Jeśli komuś ten prąd naprawde potrzebny w sporej ilości to sądzę że jednak warto zamontować i to właśnie teraz jak ceny spadają .

[Marcelixt]

Od 2027 r. podatek dla grzejących gazem (ETS itp). Bo gaz była ekologiczny, były dopłaty do wymiany pieca a teraz ktoś zdecydował, że gaz nie jest już ekologiczny (masakra).Ludzie pomontowali bo chcą "ratować planetę" no to będa jeszcze dodatkowo płacić.

[Chris Zielonka]

Bardzom ciekaw kiedy padnie energetyka po tym jak pół kraju zamontuje pompy w miejsce gazowców a klasa średnia ( ta co w biedrze towar z górnej półki bierze ) pokupi elektryki .

[goguś]

Może chociaż Coffee shopy skoro tej fotowoltaiki nie da rady?

A na serio - najgorsze w tym całym energatycznym galimatiasie jest to że sytuacja jest całkowicie nieprzewidywalna w dłuższej perspektywie. Cokolwiek człowiek nie wybierze dzisiaj - jutro może się okazać strzałem w kolano. Szklanej kuli na biurku nikt nie ma. A to się zmienia jak w kalejdoskopie. Dwa lata temu prąd po 0,60 PLN dzisiaj 1,60.
Ja osobiście z jakąkolwiek decyzją fotowoltaiczną wstrzymuję się do odwołania.
I choćby mnie YT-ubowy celebryta przekonywał że jednak warto - nie założę. Dzisiaj nakręci odcinek że warto bo czas zwrotu to 6-7 lat, a w sierpniu nagra korektę że jednak nie 7 tylko 17 albo 20.
Gdzie jest ta taryfa dla pompiarzy? Już temat dawno umarł. Zwiększenia limitów też nikt nie planuje. Po dwóch latach pompowego szału zwrot w kierunku gazu. Jestem ciekawy co będzie za następne 2-3 lata z ceną gazu.

O O otóż to , do konstytucji powinni to wpisać z dopiskiem że nie wolno zmieniać przed upływem 50 lat .

[goguś]

Od 2027 r. podatek dla grzejących gazem (ETS itp). Bo gaz była ekologiczny, były dopłaty do wymiany pieca a teraz ktoś zdecydował, że gaz nie jest już ekologiczny (masakra).Ludzie pomontowali bo chcą "ratować planetę" no to będa jeszcze dodatkowo płacić.

No to też jest rada której nikt nie chce stosować a nazywa się wybory ,wystarczy dobrze wybierać zwłaszcza do parlamentu Europejskiego , tu głosujmy na kogo chcemy ale tam wysyłajmy największych sceptyków jacy tylko chodzą po tym świecie takie smerfy marudy .

[fotohobby]

.Ludzie pomontowali bo chcą "ratować planetę" no to będa jeszcze dodatkowo płacić.

Nikt nie montował gazu, żeby "ratować planetę" tylko, jeśli już, żeby ratować samego siebie i współmieszkańców przez smogiem.
I akurat tu się sprawdził

[Marcelixt]

Nikt nie montował gazu, żeby "ratować planetę" tylko, jeśli już, żeby ratować samego siebie i współmieszkańców przez smogiem.
I akurat tu się sprawdził

Znasz ich wszystkich i ich motywację????

[chcialbympompe]

Hmm nie jestem celebrytą YT ale się wypowiem jak w moim wypadku netbilling wychodzi - zużywałem od 15 do 20 Mwh rocznie. mam pompę i kocioł elektryczny jest czym zjadać . Zamontowałem 9,85 kwp za 36 k zł. instalacja zrobiła 9 Mwh z czego połowę zjadłem na bieżąco - więc nie wydałem 5000zł
Za druga połowę zapłacono mi ok 1900 zł i oddano w postaci prądu. Więc suma sumarum ok 7000 zł zostało jakby odzyskane. Więc nawet nie 7 lat muszę czekać aby pieniądze do mnie wróciły. Wściekam się że czekałem z ta instalacją tak długo bo potrzebuje prądu w zimie ale jako że mam spore zużycia przez cały rok to instalacja robi spora ulgę. A kto wie może jednak coś poprawią i będzie jednak dobrze ? Może nie jak w Holandii bo jako polak wiem że to nierealne aby rząd dbał o mnie, ale może choc troche mniej będa łupić. Najpierw płakałem że za późno a teraz jak pomyslę jakie sa obecnie ceny paneli i instalacji to żałuję że się pospieszyłem. Jeśli komuś ten prąd naprawde potrzebny w sporej ilości to sądzę że jednak warto zamontować i to właśnie teraz jak ceny spadają .

Mam prawie identyczne oszczędności przez rok. Po zaokrągleniu w dół 6900PLN. Instalacja po dotacji i odliczeniu od podatku kosztowała około 29kzł.
Resztę kalkulacji co do opłacalności pozostawiam każdemu do samodzielnego przemyślenia.

Niby teraz panele tańsze. Ale przez ten rok już jest 7kzł w kieszeni... Im dłużej ktoś czeka tym później zacznie oszczędzać.

[d7d]

Znasz ich wszystkich i ich motywację????

Motywacja dla montażu ogrzewania gazowego to wygoda, niska awaryjność, niskie koszty montażu i serwisu i znośne koszty eksploatacyjne.

Ty znasz inne motywacje ludzi którzy zamontowali ogrzewanie gazowe?
Nie znam takich którzy chcieli w ten sposób ratować planetę.

[Gik]

Nie można przywrócić czegoś, czego nie było.

Tylko trzeba pamiętać, kto za korzystne warunki rozliczania prosumentów płaci.

jak to kto, Kaizen i tacy co się wciąż wahają czy to się opłaca czy jednak nie.

[fotohobby]

Znasz ich wszystkich i ich motywację????

A Ty znasz ? Bo to Ty rozpocząłeś myśl wrzucając ludzi do jednego worka pt "ratowanie planety"

Spośród kilkunastu osób, jakie znam, a które przeszły z węgla/flotu na gaz nikt nie mówił górnolotnych frazesów o planecie, tylko o swojej wygodzie i jeśli już o polepszeniu powietrza którym oddychają, a które w moim mieście stawało się już naprawdę uciążliwe
To na szczęście uległo odczuwalnej poprawie

[Marcelixt]

Oczywiście, że tak..Przy okazji ratują planetę. I za to od 2027r. zapłacą za to dodatkowym opłatą. Niektórzy czują się zrobieni w bambuko tak jak z paliwem za 5.19.

[fotohobby]

Nie wiem, kto nakładał Tobie do głowy bzdur o gazie ratującym planetę, ale najwyraźniej nie wszyscy łykają wszystko tak bezkrytycznie...

[Marcelixt]

Nie zauważasz sarkazmów i wszystko tak zero jedynkowo odbierasz. Nie łapiesz, że przekoloryzowuję????

Masz rację i zgadzam się z Tobą, dużo osób niestety wierzy w te ekoklimatyczne bzdury i przyjmuje wszystko bezkrytycznie i wierzy w kiełbasę wyborczą. To chciałem uwypuklić tak pisząc.