myjka ciśnieniowa - zamiennik karchera

[coachu13]

Cześć,

Chcę kupić myjkę.
Budżet powiedzmy do 1kPLN.
I tak się zastanawiam co wybrać.
Czy oryginalnego K czy jednak coś innego, a jeśli coś innego to co ?
Nie interesuje mnie coś co nie oferuje żadnego serwisu czy części zamiennych.
Jeśli chodzi o użytkowanie to tylko amatorskie wokół domu.

Może ktoś pomoże ?

[Mareks77]

zastanów się nad Riwall KOX L8 lub L9

[coachu13]

Ta firma Riwall jest godna polecenia ?

[Mareks77]

To czeska marka godny zamiennik Karchera.
Mam takową od kilku sezonów i sprawuje się świetnie.
Ogólnie jestem zadowolony
Ostatnio pakują silniki indukcyjne zamiast szczotkowych więc są dużo cichsze.
Patrz raczej za większą mocą z mosiężną pompą.
Odlewy z alu i tworzywa sztucznego są raczej tylko kilkusezonowe.
Także i Karcher takowe oferuje ale jeśli chce się mosiądz to cena rośnie powyżej 1,5k, poza tym obecnie to już nie jest ten producent co kiedyś. Cięcie kosztów i konkurencja spowodowały że oferta trochę się wyrównała.

[coachu13]

OK.
Brzmi rozsądnie.
Dzięki za poradę.

[d7d]

Mareks77 Może wiesz czy obecnie myjki firmy Riwall są produkowane w Czechach czy np. w Chinach?
Karcher produkuje we Włoszech, we Francji i też w Chinach.

[Mareks77]

Mareks77 Może wiesz czy obecnie myjki firmy Riwall są produkowane w Czechach czy np. w Chinach?
Karcher produkuje we Włoszech, we Francji i też w Chinach.

Jak jest obecnie nie wiem, ale pamiętam że po otwarciu nie czułem zapachu gumy i tworzyw sztucznych z CHRL .
Z resztą jak coś waży ponad 25kg a po ponad dwóch latach ciągania po granitowym niesorcie nie klekosze to musi być z tych bardziej solidnych.
Koszty tnie każdy ale postkomunizm chyba robi to wolniej

Za to moja kosiarka gdy starego Briggsa zmieniłem na OleoMac prosto z Italii nie wróży dobrze.
Po roku i naprawie gwarancyjnej autoryzowany serwis odesłał kosiarkę kurierem zalaną olejem.

Niby się nie powinno. Oznaczenia na kartonie i winny jest przewoźnik ale co miał w głowie i o czym myślał wysyłający tego nie wiem.

Efekt był taki że gdy ją rozpakowałem karton od środka ociekał.....Możesz sobie wyobrazić co było w gaźniku, cylindrze, filtrze tłumiku itp.
Nie miałem sumienia jej katować powtórnym wysłaniem do serwisu więc rozebrałem sam na części pierwsze.
Niby chodzi ponad dwa sezony do dziś ale niesmak pozostał