budowa w granicy!!

[bona]

witam, podobno zmienily sie przepisy, chce wybudowac garaz w granicy dzialki i pani w gminie powiedziala, ze nie dostane zgody!czy sa jakies szczegolne przypadki dla uzyskanie takiej zgody??najgorsze jest to, ze slup elektr. na mojej dzialce bedzie uniemozliwial mi wjazd do garazu, moze przesunąć slup?? ale czy moge i ile to kosztuje?podobno zgoda sąsiada juz nie potrzebna!
czas nagli, pomózcie prosze

[redd]

Wybudowanie obiektu w granicy działki jest dopuszczalne, ale tylko wtedy gdy zachowanie właściwych odległości od granic nie jest możliwe z uwagi na rozmiary działki albo w przypadku, kiedy na taką lokalizację zezwalają zapisy w planie miejscowym. Taka lokalizacja jest też możliwa, gdy na sąsiedniej działce stoi już w granicy budynek. Przesunięcie słupa jest oczywiście możliwe (zazwyczaj) i w przypadku, kiedy jego lokalizacja istotnie wpływa na swobodę zagospodarowania działki, nawet wskazane.

[bona]

wielkie dzieki, ale w granicy nie stoi zaden budynek, obok jest teren rolniczy,wymiary dzialki-26szer. , 45 dl-nie wiem czy mi to pomoze!

[oskar0259]

Sądzę, że raczej nie masz szans na zgodę na postawienie domu w granicy (uznaniowość urzędnika musiałaby być baaaaaardzo naciagnięta.
Co do słupa - zdecydowane pismo do ZE w sprawie przesunięcia lub nawet usuniecia słupa. Postrasz ich ewentualnie koniecznością płacenia dzierżawy.

[net@]

a cow przypadku gdy w grancy stoi budenk od lat "X" ale nowemu sąsiadowi to nie odpowieda?

budynek naniesiony an plany i sądzę, że spełniłby wymagania dot. małej działki 4 a

[oskar0259]

Skoro budynek stoi od "X" lat (np. zakoczenie budowy nastapiło przed wejściem w życie obecnego "PB", tj. 1995 r.), jest na mapach geodezyjnych i nie było w przeszłości wszczynane żadne postępowanie w sprawie samowoli budowlanej, to właściciel może, moim zdaniem, spać spokojnie.

Nowy sąsiad nabywając działkę widział, jaka jest sytuacja "w sąsiedztwie". Być może nawet z tego powodu kupił nieruchomość taniej?

[net@]

dzięki za uspokojenie, budynek stoi od lat 80-tych

cóż sąsiadów się nie wybiera