dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 26
  1. #1

    Domyślnie debina do suszenia-Help:(

    Witam pieknie wszystkich forumowiczowNie znalazlam nigdzie nic na temat suszenia debiny.Mam mianowicie pytanie dotyczace suszenia debiny przed przetarciem.Czy nalezy korowac debowe kolki czy tez pozwolic schnac nieokorowanej debinie.Mam nadzieje,ze jasno okreslilam problem.Baaaaaaaaaaardzo prosze o odpowiedz najchetniej kogos z branzy "drewnianej".

    [email protected]
    nr gg3183792[/url]

  2. #2

    Domyślnie Re: debina do suszenia-Help:(

    Cytat Napisał meganka
    Witam pieknie wszystkich forumowiczowNie znalazlam nigdzie nic na temat suszenia debiny.Mam mianowicie pytanie dotyczace suszenia debiny przed przetarciem.Czy nalezy korowac debowe kolki czy tez pozwolic schnac nieokorowanej debinie.Mam nadzieje,ze jasno okreslilam problem.Baaaaaaaaaaardzo prosze o odpowiedz najchetniej kogos z branzy "drewnianej".

    [email protected]
    nr gg3183792[/url]
    na co ma byc ta dembina na płot czy na schody??????
    ttt

  3. #3

    Domyślnie

    takie tam zasłyszane rzeczy, wrecz plotki, moze ktoś wie jak jest na prawdę!

    czy jak sie suszy dębine ( "w całosci" ) to nie trzeba jej okorowac bo inaczej w niej robaczki lubia sie panoszyć ?

  4. #4

    Domyślnie Re: debina do suszenia-Help:(

    na co ma byc ta dembina na płot czy na schody??????



    nie jest postanowione na coI nie podejrzewam,zeby dla porzadnego schniecia debu mialo to znaczenie(ale moge sie mylic bo malo wiem na temat drzewa).
    Potrzebuje jednak rady jak suszyc takie drzewo-okorowane czy tez nie/
    Debinka jednak jest przednia i warto by porzadnie sie wylezala.

    Dzieki piekne jednak za zainteresowanie.

  5. #5
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Forest-Natura
    Zarejestrowany
    Jan 2003
    Skąd
    Śląsk
    Posty
    5.277

    Domyślnie

    Witam.
    Wbrew pozorom to nie jest takie głupie pytanie.
    Dąb suszony w calości strzały (pnia) "lubi" pękać od czoła (z obydwu stron). I czasem są to pękniecia sięgające 3-4 metrów wzdłuż całego pnia przebiegające w jego wnętrzu. Później niestety przy przecieraniu może się okazać że duża część surowca nadaje się tylko do kominka lub małowymiarowej galanterii drzewnej. Dlatego lepiej suszyć surowiec wstępnie przetarty. Aby zapobiec pękaniu strzały zabija się na jej czole esy lub klamry stalowe ale nie zawsze to pomaga.
    Przy okazji przetarcia pozbywamy się też kory i warstwy bielu bo to możemy odebrać sobie w okorkach (odpadkach) i wykorzystać choćby jako opał do pieca czy kominka.
    Susząc w korze i bielu szykujemy niezłą wyżerkę szkodnikom wtórnym i technicznym drewna a niektóre z nich lubią sobie żerować w drewnie na głębokości nawet kilku centymetrów powodując duże straty w materiale.
    Pozdrawiam.

  6. #6
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar mdzalewscy
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    3.406
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    8

    Domyślnie

    to ja Ci odpowiem bo jestem w trakcje suszenia własnej dębiny na drzwi zewnętrzne, wewnętrzne i parapety.

    - Dąb schnie 7 lat
    - dobrze jak schnie powoli
    - dębu nie trzeba od razu odkorowywać
    - najlepiej go pociąć na wymaganą grubość, dużo szybciej schnie, pociety odpowiednio składować

    Przez 2 tygodnie dąb pocięty na deski 1-2cal szybciej przeschnie niż przez rok leżący odkorowany

    mój właśnie idzie do suszarni, bo nie mam tych 7 lat
    zaczynałem od budowy własnego domu przy pomocy forum muratora, kończę na prowadzeniu własnej firmy budującej domy jednorodzinne

  7. #7

    Domyślnie

    Z praktyki:
    -drewno schnie średnio 1 cm na rok, można sobie takie coś przyjąć(zależy jeszcze na co i do jakiej wilgotnosci)
    -suszenie dębu jest bardziej skomplikowane i wymaga dośiwdczonej obsługi. Z tego powodu straciliśmy kiedyś 3 metry dębiny - dostała mikropeknięć, ohyda.
    -drewno musi być przetarte, najlepiej ok. 2cm więcej przy dużych przekrojach na wymiarze poprzecznym, wzdłużny nie jest tak istotny. Drewno suszone w klocu na 99% bedzie sie nadawało na wyrzucenie. W ten sposób chłopi co roku traca kilkaset jak nie więcej m.sześciennych drewna, czekając, aż ktoś weźmie całość a nie przetarte belki/deski itp.
    Jeżeli mają być małe przekroje - np. na deski i nie spieszy się aż tak bardzo, rzeczywoscie pociąć na deski, ułożyć w elegancką pryzmę, przeczekac jesień, zimę i wczesną wiosnę. Przydalby się też ewentualnie mały daszek, na wiosnę.
    Pozdrawiam
    Paweł Adamski

  8. #8

    Domyślnie

    hmmm...
    moj ojciec twierdzi,ze drzewo przetarte od razu tez peka wskutek szybkiej utraty wilgoci-znajomy zmarnowal tak pare mertow debu.Na wschodzie kiedys suszono dab najpierw w calosci po 1,2 latach przecierano i suszono w dalszym ciagu.Dodam ze drewno bedzie schnac w sposob naturalny.Pozostaje nadal problem-korowac czy tez nie...

    nie chcialabym byc wscipska i niegrzeczna-chcialabym uzyskac informacje od fachowcow-bo to ze jedni robia tak a inni inaczej jeszcze nie swiadczy o niczym.
    dziekuje za zainteresowanie i pozdrawiam

  9. #9

    Domyślnie

    Mam podobne pytanie, ale chodzi o orzech włoski. Czy też należy tak samo suszyć jak dębinę?
    GG 5410889

  10. #10

    Domyślnie

    Napewno trzeba okorować. Bo kora to pożywka dla szkodników.
    Pozdrawiam
    TCzarek

    "Internet ułatwia czynienie bliźniemu, co mu niemiłe."
    Stanisław Lem

  11. #11

    Domyślnie

    hej hej
    a skad to wiecie?podawajcie zrodlo informacji jesli mozecie.
    jestem tomcio niedowiarek...
    troche szkoda takiego drzewa na eksperymenty bo go duzo i dobre...
    pozdrawiam

  12. #12
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar mdzalewscy
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    3.406
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    8

    Domyślnie

    od suszenia są różne szkoły, a nawet dosłownie szkoły, bo są specjalne szkolenia/kursy dla osób które suszą drewno. Jest tam kilka sposobów, np. przekładanie desek, mokrymi deskami, aby wolniej schło. Mój teść ma początku np. nie odkorowuje, aby wolniej schło. potem odkorowuje, potem tnie, itd.... a dąb można jeszcze topić i trzymać w wodzie, uzyskamy wtedy bardzo porządany czarny dąb. Metr dębiny kosztuje od tysiąca złotych więc warto go nie zmarnować.
    zaczynałem od budowy własnego domu przy pomocy forum muratora, kończę na prowadzeniu własnej firmy budującej domy jednorodzinne

  13. #13

    Domyślnie

    hmm-zeby uzyskac porzadny czarny dab trzeba go "kapac"kilkadziesiat najlepiej kilkaset lat...
    ten temat wiec sobie podaruje

    Jak dlugo suszyc nieokorowany dab???
    Po jakim czasie od korowania jechac do tartaku???

    wroce znow do zabuzanskiej metody-tam w kolkach dab lezal 2 lata,przetarty kolejne 2 lub trzy...

  14. #14
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Forest-Natura
    Zarejestrowany
    Jan 2003
    Skąd
    Śląsk
    Posty
    5.277

    Domyślnie

    Witam.
    Jeżeli właśnie chcesz eksperymentować to możesz potrzymać dębine w korze.
    Większość owadów, głównie chrząszczy, nazwijmy ich "szkodnikami" drewna rozwija się w warstwie bielu znajdującego się miedzy korą a drewnem i tam przechodzi cały swój rozwój intensywnie żerując i uszkadzając wierzchnią warstwę drewna a niektóre z nich wchodzą do drewna na znaczną głębokość, do tego bardzo dużo gatunków wybiera sobie korę jako miejsce zimowania i składania jaj.
    To głównie chrząszcze z rodziny bogatkowatych (opiętki, zrąbień), kózkowatych (paśniki, ścigi, capoń, rzemliki), kornikowatych (ogłodek, drwalnik, wyrynnik), no i te najgrożniejsze dla samego drewna - miazgowce i drwionkowce.
    Drewno nie będzie pękać ani paczyć się jeżeli będzie prawidłowo przetarte (ma tu znaczenie układ słoi w przetartych "dechach" a to jest już kwestia wyboru dobrego tartacznika) i składowane (to już twoja "działka") - w miejscu zadaszonym i w "przeciągu".
    Jest jeszcze jeden chyba najlepszy sposób suszenia - "przechowanie" rosnącego jeszcze drzewa i wysuszenie go do "jakiej się chce" wilgotności w przeciągu trzech tygodni w porządnym tartaku posiadającym własną suszarnię.
    Żródło informacji: kilkanaście lat namacalnej styczności z lasem, drewnem i tartacznikami.
    Ps. Na forum jest też inny dobry "czynny zawodowo" leśnik - nick "rafałek". Polecam kontakt z nim.
    Pozdrawiam.

  15. #15
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar mdzalewscy
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    3.406
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    8

    Domyślnie

    Cytat Napisał Forest-Natura
    Jest jeszcze jeden chyba najlepszy sposób suszenia - "przechowanie" rosnącego jeszcze drzewa i wysuszenie go do "jakiej się chce" wilgotności w przeciągu trzech tygodni w porządnym tartaku posiadającym własną suszarnię.
    ja tak zrobię

    choć niektórzy twierdzą iż dąb po suszeniu powinien jeszcze przesezonować (mróz + upały go zahartują ). U mnie leżał z pół roku pod korą (nicgo nie zjadło, bardzo mało i płytko popękał) potem z pół roku bez kory, potem parę tygodni pocięty w deskach, teraz około 3 tygodnie w suszarni i zobaczymy. Mój stolarz twierdzi iż to za mało i powinien po suszeniu jeszcze przezimować
    zaczynałem od budowy własnego domu przy pomocy forum muratora, kończę na prowadzeniu własnej firmy budującej domy jednorodzinne

  16. #16

    Domyślnie Re: debina do suszenia-Help:(

    Cytat Napisał meganka
    na co ma byc ta dembina na płot czy na schody??????



    nie jest postanowione na coI nie podejrzewam,zeby dla porzadnego schniecia debu mialo to znaczenie(ale moge sie mylic bo malo wiem na temat drzewa).
    Potrzebuje jednak rady jak suszyc takie drzewo-okorowane czy tez nie/
    Debinka jednak jest przednia i warto by porzadnie sie wylezala.

    Dzieki piekne jednak za zainteresowanie.

    najpierw zobacz moj profil
    jezeli to drewno /bal jest juz wyciety to nie czekalbym tylko do tartaku i pociałbym go na deski - dlatego pytalem o przeznaczenie nastepnie szybciutko bym go wyskładowal/wysztaplował/ stare technologie mowiły o spinaniu czół np. za pomoca listewek z gwozdziami dzis sie tego nie robi, jak rowniez o malowaniu czół wapnem/ kiedys byłem suszarnikiem/SZtaplowanie to układanie desek w pryzme nad ziemia mim. 50cm w poziomie na przekladkach z suchego drewna owym 25x25mm jak dasz deski lub mokry material beda plamy ktorych struganie nie usunie i bedzie to widac na wyrobie jak bedzie lakierowany czy pokryty lazurujacym lakierem jezeli to jest mala ilosc to sztaplowalbym wasko tzn na warstwe 2 deski tej samej grubosci.przekladki sztaplowki co 50do 60 cm 1i ostatnia maksimum 10cm od czola deski mozna mniej to tez zapobiega pekaniu desek Ztymi peknieciami nie ma reguły co ma peknac to i tak peknie przekładki w pionie jedna nad druga to zapobiego krzywieniu desek. bardzo wazne jest przygotowanie samego sztapla musi byc dopasowany do najdłuzszych desek i musi byc w poziomie. To ukladanie po 2-3 szt. na szer ma na celu dobra cyrkulacje powietrza/przewiew/ DAB NA SZAp
    LU POWINIEN lezakowac suszyc sie na 1cm grubosci 1 rok z tym ze trzeba go raz na rok przelozyc tzn deski ktore sa na szczycie sztapla winny sie znalezc na dole/ chodzi o wyrownanie wilgotnoscii rozladowanie naprezen w deskach/
    sztapel bezwglednie nalezy natryc daszkiem bron boze plandeka czy folia
    podobnie na powietrzu naturalnie suszy sie inne gatunki drewna w tym

    orzech,iglaste schnie szybciej i na ogół jego sie nie przekłada.
    mozna kontrolowac ten proces za pomoca wilgotnomiera ale to inna bajka.
    moczenie debiny za pomoca wody aby uzyskac tzw. czarny dab to bzdura.takie sztuki sa czasami wydobywane z dna rzek gdzie lezały setki lat na dnie w piasku i mule bez dotepu powietrza. Na pewno ZATAKUJA LeRZACY BAL Z KORA SZKOdNIKI a okorowanie go ipozostawienie aby sechł nie przyspieszy czasu suszenia i tak popeka jak taka sztuka ma z 60-80 cm srednicy i bedzie pocieta po 4 czy 5 latach to uwazam ze nie przyspieszy to procesu schniecia naturalnego. w swojej praktyce stosowałem zasade ze twardego drewna nie suszyłem w suszarniach tylko najpierw suszyłem na sztaplach naturalnie przez min. rok inaczej sie zachowywalo niz suszone zaraz po przetarciu i byly mniejsze straty.

    mysle ze to cie zadowoli jak moge cos jeszcze pomoc to pytaj
    ttt

  17. #17

    Domyślnie

    hmmm...
    co glowa to rozum.
    jedni mowia suszyc przetarte , drudzy najpierw nieokorowane w calosci potem okorowac potem do tartaku.
    Suszarnia nie wchodzi w rachube dlatego ze drewno tak suszone sprawia czasem przykre niespodzianki.
    Znam stolarza z 30letnim stazem ktory zmarnowal sporo drzewa suszac je w niewlasciwy sposob.
    Komu zatem wierzyc-bo glosy sa podzielone...????

  18. #18

    Domyślnie

    dzieki ttt

    szczerze mowiac-nie mam zadnej wiedzy na ten temat-polegam wylacznie na opinii i doswiadczeniu mojego ojca.
    Przepraszam jesli sie madrujeponoc mam takie sklonnosciale chcialabym uzyskac optymalna opinie,bo marzy mi sie piekny stol z tego debu
    Przyznam ze nie widzialam tego drewka bo niedawno przywiezione,ponoc ma okolo200kg szacunkowo 3,7metra tego debu w nieokorowanym kolku.

    Czyli nie jest zla metoda suszenie w calosci-czy tak?

    (Moj ojciec twierdzi,ze za Bugiem tak robiono,a suszono okolo7lat-tam ponoc drewniane elementy tak wysezonowane nie paczyly sie tak jak dzisiejsze-ale nie wiem ile w tym prawdy
    Co do czarnego debu to nie taka bajka,szychy na wschodzie przed wojna z pokolenia na pokolenie dbaly wlasnie o produkcje tego szlachetnego specyfiku z tym ze trwalo to w dziesiatkach-setek lat.

  19. #19

    Domyślnie

    Cytat Napisał meganka
    dzieki ttt

    szczerze mowiac-nie mam zadnej wiedzy na ten temat-polegam wylacznie na opinii i doswiadczeniu mojego ojca.
    Przepraszam jesli sie madrujeponoc mam takie sklonnosciale chcialabym uzyskac optymalna opinie,bo marzy mi sie piekny stol z tego debu
    Przyznam ze nie widzialam tego drewka bo niedawno przywiezione,ponoc ma okolo200kg szacunkowo 3,7metra tego debu w nieokorowanym kolku.

    Czyli nie jest zla metoda suszenie w calosci-czy tak?

    (Moj ojciec twierdzi,ze za Bugiem tak robiono,a suszono okolo7lat-tam ponoc drewniane elementy tak wysezonowane nie paczyly sie tak jak dzisiejsze-ale nie wiem ile w tym prawdy
    Co do czarnego debu to nie taka bajka,szychy na wschodzie przed wojna z pokolenia na pokolenie dbaly wlasnie o produkcje tego szlachetnego specyfiku z tym ze trwalo to w dziesiatkach-setek lat.

    z tego co piszesz to wyglada ze masz e 1 kawalku okolo 1.5 m3 debu po przetarciu bedzie okolo 1. m3 w deskach co do jakosci tego materialu bedzie widac po przetarciu to w chwili obecnej wazy okolo 2 ton. co do suszenia przez 7 lat to tatus ma racje ale wtedy nie bylo suszarn dzis to normalna procedura technologiczna wtedy na wyroby stolarskie uzywalo sie drewna o wilgotnosci 12-15% dzis stosuje sie drewno o wilgptnosci 8-10% czego nie uzyska sie na powietrzu. NIe suszylbym tego w całosci tylko pociałbym na deski przyspieszysz proces suszenia bedziesz widziec jakosc tego materiału mozesz zesztaplowac i czekac jak mowi tatus 7 lat lub po 2-3 latach dosuszysz sztucznie te nowe suszarnie sa sterowane komputerowo tak ze nie zepsuja ci materiału nastepnie po suszeniu nalezy materialwysezonowac tznnaciagnie wilgoci z powietrza do 12-14 %
    zalecany czas to okolo 30 dni to pozwoli doprowadzic do stanu jak by drewno było suszone na powietrzu i bedzie łatwe w obrobce/ nie bedzie naprezen i nie bedzie sie wypaczac i spokojnie bedzie mozna wykonac ten stół. ostateczna decyzja i tak nalezy do Ciebie.
    ttt

  20. #20

    Domyślnie

    Dziekuje bardzo za wszystkie informacje

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony