dzieki ttt
szczerze mowiac-nie mam zadnej wiedzy na ten temat-polegam wylacznie na opinii i doswiadczeniu mojego ojca.
Przepraszam jesli sie madruje
ponoc mam takie sklonnosci
ale chcialabym uzyskac optymalna opinie,bo marzy mi sie piekny stol z tego debu
Przyznam ze nie widzialam tego drewka bo niedawno przywiezione,ponoc ma okolo200kg szacunkowo 3,7metra tego debu w nieokorowanym kolku.
Czyli nie jest zla metoda suszenie w calosci-czy tak?
(Moj ojciec twierdzi,ze za Bugiem tak robiono,a suszono okolo7lat-tam ponoc drewniane elementy tak wysezonowane nie paczyly sie tak jak dzisiejsze-ale nie wiem ile w tym prawdy
Co do czarnego debu to nie taka bajka,szychy na wschodzie przed wojna z pokolenia na pokolenie dbaly wlasnie o produkcje tego szlachetnego specyfiku z tym ze trwalo to w dziesiatkach-setek lat.