Jestem na etapie wykonczeniowki po dwoch latach od rozpoczecia
budowy. W tej chwili wracam do kilku rzeczy ktore byly robione wczesniej. Najwiekszy problem to cieknace kominy (trzy sztuki).
Wydalem ok 3000 zl na sam material (WAKAFLEX) sluzacy do ich obrobki , a teraz zwalam cala obroke i robie tradycyjna obrobke z blachy. Wakaflex nie nadaje sie na calosciowa obrobke kominow !!!
Od strony poludniowej szybko matowieje na ostrym sloncu i odkleja sie od dachowki ceramicznej. W/g mojego nowego dekarza wymienia on teraz duzo obrobek wokol kominow z zastosowaniem
Wakaflexu kladzionego kilka lat temu. Ten wynalazek propagowany przez Brassa razem z jego dachowka cementowa nie sprawdza sie w praktyce. Nawet jesli jest dobrze ulozony (musi byc cieplo i sucho) po kilku latach zaczynaja sie problemy. Tylko sprawdzone i tradycyjne metody sa najlepsze w budownictwie, bo wytrzymuja probe czasu. Jest to na razie jedyny material ktory zawiodl na budowie juz od razu (reszta poprawek wynika z niedbalstwa i niefachowosci ludzi zatrudnionych przez wykonawce stanu surowego
otwartego lacznie z dachem, a mianowicie fmy EFKA ze Szczecina, wlasciciel Antoni Jakubowski - uwazajcie na niego mieszkancy woj. Zach.pomorskiego !!) Inwestor: Krzysztof Burzynski, Szczecin