Trociu my z Waldim mamy takie same piece,stad moja informacja skierowana jest do niegoNapisał Trociu
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJeśłi ktos czyta wybiórczo to zawsze tak będzie.Nie mam zamiaru przy każdej mej wypowiedzi pisać wszystkiego tego,co napisałam wcześniej i z czego wynikają me kolejne odpowiedzi.Po prostu jeśli ktoś chce wyciągnać z tego forum miarodajne informacje to niestety musi przeczytać wszystko..jeśli wyskakuje jak Filip z konopii to musi się liczyć ze stratą.
Podoba mi się czasem używane na forum hasło"zanim zapytasz,poszukaj"
"Kochaj kiedy możesz
Ufaj kiedy możesz
Kiedy trzeba pokaż kły "
Illusion/"Kły"
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa mam około 10 litrów popiołu z 70 kg węgla.Napisał czp01
Kilka razy przewinął tu się temat, że skutkiem pracy kotła poniżej 50 stopni będzie powstawanie "rosy" i korozja pieca.
Waldi - obserwuj dokładnie co się dzieje po zmianach czasu przerwy - gdy zaczniesz dawać za długi zacznie rosnąć ilość niedopałków (tak było u mnie o czym napisałem kilka wątków wcześniej), więc dojdź do optimum i zostaw (idealnie nie będzie nigdy).
danutka66 - też to zauważyłem u siebie, więc to chyba normalne.
Bobek_Budowniczy - ciekawe co serwisant Ci poustawia - mi jakiś czas temu telefonicznie nagadał strasznych głupot - porównaj z parametrami, które wysłałem na priv.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychW nawiązaniu do mojego poprzedniego postu dodam, że gdy na kotle mam temperaturę 40 stopni to woda na wyjściu na CO ma temperaturę 45 stopni ponieważ dokonałem w kotłowni pewnych zasadniczych przeróbek. ( problem korozji chyba jednak pozostaje).
Kocioł po zamontowaniu w ubiegłym roku przez instalatora nie grzał tak jak powinien a według mojej oceny najbardziej grzał komin, który był bardzo gorący zarówno przy paleniu ekogroszkiem jak i węglem na drugim palenisku. Tynk na ścianie kotłowni w okolicy komina najnormalniej popękał.
Wniosek był taki, że piec ma zbyt wielkie straty energii, a przyczyną tego stanu rzeczy mogło być to, że budowa żeliwnego Kielara jest taka, że bezpośrednio nad wymiennikami znajduje się czopuch przez który ciepło zwiewało w komin.
Aby poprawić ten stan rzeczy i aby nie ingerować w budowę kotła (możliwość utraty gwarancji) po naradzie rodzinnej wymyśliliśmy dodatkowe ogniwo grzewcze, które zostało wykonane i zamontowane pomiędzy piecem a kominem. Istotą tego przedsięwzięcia było to aby zmniejszyć straty ciepła i odzyskać część ciepła z komina. Niestety trzeba było trochę przerobić kotłownię.
Teraz jest tak, że czopuch z pieca wchodzi do ogniwa grzewczego, a czopuch z ogniwa podłączony jest do komina. W ten sposób spaliny z kotła idą przez ogniwo grzewcze, gdzie jest wymuszony obieg spalin na dół, a następnie do góry i dopiero w komin. Spaliny w ogniwie dogrzewają poprzez ścianki ogniwa wodę. Woda nagrzana z kotła też ma wymuszony obieg i idzie do ogniwa gdzie dogrzewa się o parę stopni i dopiero wychodzi z ogniwa na zasilanie centralnego i CWU.
Ta domowa przeróbka była jedną wielką niewiadomą i ryzykiem czy aby nie trzeba będzie kotłowni przerabiać z powrotem do stanu pierwotnego gdyż niewiadomych w tej inwestycji było wiele.
Narazie po krótkim okresie grzania widać, że ogniwo się sprawdza i nie widać ujemnych skutków i tak:
-- temperatura komina znacząco spadła ,
-- ciąg komina nie zmniejszył się w widoczny sposób,
-- a co najważniejsze woda CO wychodząca z kotła podgrzewa się w ogniwie dodatkowo o parę stopni i w zależności od temperatury na kotle jest to różnica od 4 do 8 stopni na plus z czego jestem najbardziej zadowolony,
-- nie wiem czy niższa temperatura spalin nie zaszkodzi jakoś kominowi ale to okaże się z czasem,
Przykładowo jak kocioł grzeje i pompka CO pracuje na I biegu to gdy na kotle jest 45 stopni to na wyjściu zasilania z ogniwa grzewczego temperatura wody ma 50 stopni. Największy zysk jest jednak wtedy gdy pompki CO nie pracują a parę grzejników dogrzewa się jedynie grawitacyjnie to zysk wynosi około 8 stopni.
W tym roku limit na eksperymenty w kotłowni został wyczerpany to jedynie pozostało mi dopracować bardziej ustawienia regulatora kotła Kielara.
pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychczp to dla Ciebie
"quadalcanal napisał:
moze i ja cos napisze. wiec tak:
po 5 latach eksploatacji pieca 25 kV Eko centr rdza go zeżarła. ekspertyza:
gdy wymienilem sterownik ktory padl po 3 latach nie zmienilem parametru temp kotla ktoa byla nastawiona bodajze na 45 stopni."
"Kochaj kiedy możesz
Ufaj kiedy możesz
Kiedy trzeba pokaż kły "
Illusion/"Kły"
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitamNapisał danutka66
No wiem wiem może go rdza zjeść, ale wyczytałem, w instrukcji mojego żeliwnego Kielara, że minimalna temperatura nie powinna być niższa niż 35 stopni i że to zapobiega nadmiernemu roszeniu no to może coś w tym jest. Podobno żeliwniaki są też odporniejsze na rdze.
Poza tym, cały dzień na takiej niskiej temperaturze kocioł nie jest bo jak wieczorem włącza grzanie CWU to na samym kotle temperatura dochodzi do 65 stopni a na ogniwie jeszcze wyżej.
No cóż zaryzykowałęm i poprzerabiałem to teraz czekam na skutki i zbieram doświadczenia.
pozdrowionka
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychczp01 - u mnie komin też na początku grzania piecem bardzo się nagrzewał - mam ceglany, nieizolowany, więc grzał mi jak kilka dobrych grzejników (tak było po zamontowaniu go i ustawieniu przez instalatora).
Problem się rozwiązał gdy przesłonę na wentylatorze przymknąłem zostawiając uchyloną na 2 cm, skróciłem czas podawania i zwiększyłem przerwę - fakt, że w ten sposób zmniejszyłem moc pieca, lecz spokojnie mi to wystarcza.
Skoro u Ciebie działa przy tak niskich temp. to znaczy, że możesz spokojnie także zmniejszyć moc robiąc to co ja - powinien wtedy mniej ciepła wysyłać kominem, mniej spalać i częściej być w trybie pracy niż podtrzymania w porównaniu z dzisiejszym stanem.
Proponuję zastosować takie ustawienia i dać znać jakie są efekty.
U mnie też jest bardzo prosty wymiennik ciepła w piecu, a pomimo to czopucha można dotknąć ręką nie parząc się, a kondensat nie powstaje w ogóle.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSUSPENSER - zbadam rano czy u mnie na wentylatorze jest jakaś przysłona i jak to jest rozwiązane. Z tego co widziałem to moc wentylatora ustawia się programowo w procentach i jeszcze dodatkowo na wentylatorze jest tarcza bez podziałki którą można pokręcić i w ten sposób zwiększyć lub zmniejszyć prędkość wentylatora.
pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam
SUSPENSER - no sprawdziłem ten nadmuch mojego kotła `Kielar` i po pierwsze nie wiadomo co to za wentylator bo nie ma na nim żadnej tabliczki znamionowej - taka czarna prostokątna skrzynka - no chyba że coś pisze nad nim od dołu ale bez demontażu tego się nie zobaczy.
Weryfikuje swój pogląd na temat jego regulacji ponieważ okazało się, że ta okrągła tarcza nie służy do regulacji prędkości wentylatora ale do regulacji szerokości szczeliny jaką powietrze dostaje się wentylatora. Po prostu jest to tak wykonane, że powietrze dostaje się do wentylatora przez gniazdo na całym jego obwodzie pomiedzy nim i obudową wentylatora a ta tarczą.
Czyli mam pole do regulacji ilości zasysanego powietrza. Aktualnie szczelina ta ma ok. 2 cm szerokości na całym swoim obwodzie. Pokombinuje z tym w wolnej chwili i zobaczymy jaki będzie proces spalania.
pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychnie znam tego sterownika ale są tylko 2 metody. Albo sterownik współpracuje z termostatem i ma specjalne wejście do niego. - tak by było najłatwiej.
Albo termostat musi sterować pracą pompy od zasilania grzejników (włącza/wyłącza pompę) i tu zaczynają się niewielkie schody bo zwykle sterowanie do czujnika to cieniutkie kabelki którymi nie można puścić 230V ale można to obejść sterując jakimś stycznikiem przy pompie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam.Napisał adammonika
Gdzieś przez miesiąc czasu na swoim Kielarze testowałem taką współprace właśnie z Auratonem 2005 . Dokładnie Auraton 2005 podpiąłem kablem z przedpokoju z parteru do piwnic do kotłowni i włączyłem go w miejsce wyjścia z RecalArta do gniazda czujnika wewnętrznego ( tam gdzie jest lub byłby podpięty czujnik temperatury wewnętrznej). Następnie na Auratonie ustawiłem odpowiednie programy w odpowiednich godzinach tj. temperatura dzienna i nocna. Jeżeli samo podpięcie przewodu do Recalarta nie skutkowało to należało jeszcze wyłączyć kocioł na 15 s i włączyć go ponownie wówczas Auraton pracował w trybie nadrzędnym nad RecalArtem i można już było sterować pracą pieca przez Auratona. Połączenie to mi nawet chodziło poprawnie tzn. jak temperatura w przedpokoju tam gdzie był zamocowany Auraton spadała o 0,25 stopnia to Auraton załączał tryb pracy kotła a jak się podnosiłą o 0,25 stopnia wyżej od zadanej to kocioł przechodził w stan podtrzymywania.
Po jakimś czasie zrezygnowałem jednak z tego mixu ponieważ temperatura CWU była uzależniona od temperatury kotła i nie potrafiłem przy tym połączeniu wymusić priorytetu CWU, tak aby CWU nagrzać niezależnie od pracy CO do temperatury wyższej.
Aktualnie mój kocioł pracuje bez Aurotona w trybie pełnej pogodówki i priorytetu CWU.
Dodam, że mój Kielar posiada sterownik RecalArt A3000PS ale nie wiem czy się on różni od typu A3000D - ale podłączenie powinno być podobne.
pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych