Kochani
25.IX.2010
[email protected]
posłał do mojego instytutu taki donos:
„chciałem pogratulować państwu pracowników zwłaszcza kultury osobistej i reklamy na Forum MURATORA (ponad 100tys czytelników) waszego instytutu, przez waszego pracownika o niku „zawijan” którego pewnie dobrze znacie proszę sobie przejrzeć jego posty np. w tym wątku … jak w ten sposób pracujecie i tak odnosicie się do klientów to o waszym przedsiębiorstwie nie świadczy dobrze… jakby był osobą prywatną to bym nic nie mówil ale on się powołuje na wasz instytut dlatego postanowiłem poinformować waszą firmę o czymś takim…
Pozdr Piotrek”
Poruszony jego troską, dziękuję tym wszystkim sympatycznym dyskutantom, którzy mnie tu łaskawie tolerowali. Mówi się wprawdzie, że głupota nie boli – ale czasem jednak chyba tak.
Nie mam ochoty „robić za zbawcę świata”, więc przestanę. Piszcie dalej te swoje prywatne teorie i myśli złociste – nie będę przeszkadzał, niech kwitną. Może uda się Wam sprzedać – dzięki temu – cztery kotły rocznie więcej, lub znaleźć trzech dodatkowych zleceniodawców, nie świadomych, co ich czeka.
Kto zechce technicznej fachowej opinii – wie, gdzie mnie szukać.
Cześć
P.S.
Choć nie ręczę, czy czasem nie wytrzymam i znowu przywalę niektórym mądralom, jeśli będą się czuli zbytnio bezkarni i popuszczą wodze swym fantazjom. Bądźcie więc czujni.