Do tych, którzy mają małe dzieci (lub takowe zamierzają posiadać ):

u nas odwiecznym problemem jest "mamusiu/tatusiu zapal mi światło w łazience" i co za tym idzie zgaszenie światła po pobycie w łazience, w tej sprawie już dzieci nie wołają ("w trakcie" w łazience dzieci zwykle chcą być same). Podpatrzyłam u koleżanki super rozwiązanie, a mianowicie dodatkowy włącznik światła w łazience na wysokości dostosowanej do dziecka, lub też włącznik oddzielnej lampki, która wystarczy by oświetlić jako tako łazienkę. W ten sposób dziecko jest bardziej samodzielne. A i rodzice mniej zabieganie, szczególnie gdy w grę wchodzą schody